Największe promy polskich armatorów, które pływają do Szwecji będą remontowane w Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia. Wszystkie mają być dokowane w największym doku Gryfii - numer 5. Będzie co podziwiać, bo ogromne sylwetki statków doskonale widoczne będą od strony miasta.
- "Polonia" wejdzie na remont w połowie stycznia, "Scania" - miesiąc później. Ze względu na zwiększony zakres prac "Polonia" zostanie w stoczni na trzy tygodnie, "Scanię" zwykle robimy w dwa tygodnie, tym razem też tyle będzie to trwało - mówi Grzegorz Wardzyński, dyrektor techniczny Polskiej Żeglugi Morskiej.
"Polonia" ma wejść do stoczni około 17 stycznia.
- To są tzw. remonty pośrednie, między drugim i trzecim rokiem, ale ze względu na to, że na "Polonii" mamy 4-strumieniowe kotły, które się wyeksploatowały, w związku z tym remont będzie bardziej kosztowny i dłuższy. Na "Scanii" jest to standardowy remont: malowanie i remont urządzeń - wyliczał Grzegorz Wardzyński.
"Polonia" wejdzie na dok zaraz po opuszczeniu go przez "Baltivię", która należy do Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.
"Polonia" ma wejść do stoczni około 17 stycznia.
- To są tzw. remonty pośrednie, między drugim i trzecim rokiem, ale ze względu na to, że na "Polonii" mamy 4-strumieniowe kotły, które się wyeksploatowały, w związku z tym remont będzie bardziej kosztowny i dłuższy. Na "Scanii" jest to standardowy remont: malowanie i remont urządzeń - wyliczał Grzegorz Wardzyński.
"Polonia" wejdzie na dok zaraz po opuszczeniu go przez "Baltivię", która należy do Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.