Przed godziną 7 autobus linii 87, zjeżdżając z ulicy Owocowej, wpadł w poślizg i zablokował torowisko na rondzie w pobliżu dworca PKP. Przez ponad pół godziny rondo było nieprzejezdne, a tramwajowe "trójki", zamiast przez plac Tobrucki, jeździły objazdem przez Wyszyńskiego. Ruch przywrócono około 7.30.

Do kolizji doszło również na Gontyny. Kierowca osobówki uderzył tam w latarnię. Z kolei na ulicy Duńskiej zepsuty tir zablokował przejazd w kierunku Warszewa. Natomiast na ulicy Goleniowskiej w Dąbiu kierowca osobówki, jadący z Podjuch do autostrady A6, uderzył w drzewo.

Około godziny 8 w Szczecinie zakorkowane były prawie wszystkie podjazdy pod wzniesienia. Ciężarówki nie mogły podjechać pod górę i utknęły między innymi na Wilczej, Duńskiej, Matejki od strony Gontyny i Radosnej w Podjuchach. Tak samo było na Gdańskiej przed wjazdem na Trasę Zamkową. Korek sięgał tam już Basenu Górniczego.

We wtorek rano sporo kłopotów mieli także pasażerowie komunikacji miejskiej. Kolizje miały autobusy linii 59, 61, 77 i 81. Niebezpiecznie było też w regionie. Do wypadków doszło w Dzwonowie na drodze krajowej nr 20 i na wojewódzkiej "161" w okolicach Choszczna. W sumie ranne zostały trzy osoby.

Od rana na trasach pracują solarki i pługosolarki. W Szczecinie - ponad 20, a na drogach krajowych - około 80.