W wyniku orkanu Fryderyka, który przetoczył się przez Niemcy, zginęło co najmniej pięć osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Na placu campingowym drzewo przygniotło mężczyznę, który poniósł śmierć na miejscu. Podczas akcji zginęło dwóch strażaków, obaj zostali przywaleni drzewami.
Wichura zerwała linie wysokiego napięcia i uszkodziła linie kolejowe. Czasowo wstrzymano ruch pociągów dalekobieżnych. Przez kilka godzin sto tysięcy mieszkańców tego landu było pozbawionych prądu. Metrolodzy przypominają, że 11 lat temu Niemcy zostały zaatakowane przez jeszcze potężniejszy orkan.