Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Ekshumacje w miejscowości Dmochy-Wochy koło Zambrowa. Fot. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów, źródło: www.facebook.com/pbgotpl
Ekshumacje w miejscowości Dmochy-Wochy koło Zambrowa. Fot. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów, źródło: www.facebook.com/pbgotpl
Ekshumacje w miejscowości Dmochy-Wochy koło Zambrowa. Fot. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów, źródło: www.facebook.com/pbgotpl
Ekshumacje w miejscowości Dmochy-Wochy koło Zambrowa. Fot. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów, źródło: www.facebook.com/pbgotpl
Fot. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów, źródło: www.facebook.com/pbgotpl
Fot. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów, źródło: www.facebook.com/pbgotpl
Ekshumacje w miejscowości Dmochy-Wochy koło Zambrowa. Fot. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów, źródło: www.facebook.com/pbgotpl
Ekshumacje w miejscowości Dmochy-Wochy koło Zambrowa. Fot. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów, źródło: www.facebook.com/pbgotpl
Ekshumacje w miejscowości Dmochy-Wochy koło Zambrowa. Fot. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów, źródło: www.facebook.com/pbgotpl
Ekshumacje w miejscowości Dmochy-Wochy koło Zambrowa. Fot. Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów, źródło: www.facebook.com/pbgotpl
Dwóch żołnierzy pochowanych na Podlasiu starają się zidentyfikować naukowcy z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie. Choć podobnych badań mają na koncie już wiele, przypadki takie jak ten zdarzają się bardzo rzadko.
Szczątki polskich wojskowych, poległych w 1939 roku, zostały tydzień temu ekshumowane w miejscowości Dmochy-Wochy koło Zambrowa. Co ciekawe, już teraz prawdopodobnie znane jest nazwisko jednego z żołnierzy. To dzięki pracy miłośników historii i synów jednego z wojskowych, którzy przez lata próbowali odnaleźć szczątki ojca, kapitana Władysława Dąbrowskiego.

- Jeżeli chodzi o materiał porównawczy pochodzący od bliskich krewnych, tak jak w tym przypadku od dwóch synów, to zdarza się to naprawdę rzadko - przyznaje dr Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. - Widzimy, kto zgłasza się do naszego projektu - Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów. Są to najczęściej pokolenia dalsze. Często jest to za dalekie pokrewieństwo. Często nawet jest to takie pokrewieństwo, które komplikuje nam całe badania.

W odpowiedzi na pytanie, czy jeden z żołnierzy to faktycznie poszukiwany kapitan Władysław Dąbrowski pomóc mają badania DNA. Identyfikacja drugiego wojskowego ekshumowanego na Podlasiu będzie trudniejsza. Naukowcy nie mają na razie żadnego materiału porównawczego. Brakuje też informacji na jego temat.

Miłośnicy historii z Zambrowa, którzy pomagali synom kapitana Dąbrowskiego, próbowali ustalić kim byli żołnierze pochowani w zbiorowej mogile. - Po krótkim, lokalnym wywiadzie okazało się, że w tej mogile spoczywa nie pięciu lecz dwóch naszych żołnierzy. W lokalnej tradycji zachowały się nawet ich nazwiska. Pada nazwisko właśnie Władysława Dąbrowskiego. Natomiast drugim żołnierzem ma być Jan Kodyński lub Jan Chodyński - wyjaśnia Jarosław Strenkowski z Regionalnej Izby Historycznej w Zambrowie.

Próba ustalenia tożsamości drugiego żołnierza będzie podjęta po tym, jak ewentualnie uda się potwierdzić, że pierwszym z wojskowych jest kapitan Władysław Dąbrowski. Badania identyfikacyjne już się rozpoczęły. Ich wyniki powinny być znane w ciągu kilku miesięcy.
- Jeżeli chodzi o materiał porównawczy pochodzący od takich bliskich krewnych, tak jak w tym przypadku od dwóch synów, to zdarza się to naprawdę rzadko - przyznaje dr Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Miłośnicy historii z Zambrowa, którzy pomagali synom kapitana Dąbrowskiego, próbowali ustalić kim byli żołnierze pochowani w zbiorowej mogile - wyjaśnia Jarosław Strenkowski z Regionalnej Izby Historycznej w Zambrowie.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty