"Zaadoptuj wilka" jedząc posiłek. Z inicjatywą wyszła szczecińska restauracja. 10 procent dochodu z każdego sezonowego menu zasili konto WWF (Światowy Fundusz na rzecz Przyrody; dawniej World Wildlife Fund i World Wide Fund for Nature).
Pieniądze będą przeznaczone na ratowanie wilków, które w Polsce są pod ochroną.
- Pomysł narodził się z serca i z miłości do zwierząt - mówi Jakub Mołda, właściciel restauracji. - Mamy teraz menu sezonowe inspirowane Kanadą, gdzie żyje około 50 tys. wilków. Chcemy pomóc naszym wilkom. Zwierzęta są też częścią naszego świata, a że bardzo je kochamy w jakiejkolwiek postaci od małych myszek po duże psy, dlatego taka decyzja.
Klienci nie kryją zaskoczenia i chętnie przyłączają się do akcji. - Wszelkie inicjatywy wspierające akcje dla zwierząt są dobre, jesteśmy za. Jesteśmy fankami tego, to szczytny cel i oby więcej takich - mówią klienci.
To nie pierwsza taka akcja w restauracji. W zeszłym kwartale było menu indyjskie, z którego 10 procent zostało przekazane Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka na program edukacyjny i Ochronę Tybetu.
- Pomysł narodził się z serca i z miłości do zwierząt - mówi Jakub Mołda, właściciel restauracji. - Mamy teraz menu sezonowe inspirowane Kanadą, gdzie żyje około 50 tys. wilków. Chcemy pomóc naszym wilkom. Zwierzęta są też częścią naszego świata, a że bardzo je kochamy w jakiejkolwiek postaci od małych myszek po duże psy, dlatego taka decyzja.
Klienci nie kryją zaskoczenia i chętnie przyłączają się do akcji. - Wszelkie inicjatywy wspierające akcje dla zwierząt są dobre, jesteśmy za. Jesteśmy fankami tego, to szczytny cel i oby więcej takich - mówią klienci.
To nie pierwsza taka akcja w restauracji. W zeszłym kwartale było menu indyjskie, z którego 10 procent zostało przekazane Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka na program edukacyjny i Ochronę Tybetu.