Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Konfliktowy komin, fot. Słuchaczka Radia Szczecin
Konfliktowy komin, fot. Słuchaczka Radia Szczecin
Konfliktowy komin, fot. Słuchaczka Radia Szczecin
Konfliktowy komin, fot. Słuchaczka Radia Szczecin
Konfliktowy komin, fot. Słuchaczka Radia Szczecin
Konfliktowy komin, fot. Słuchaczka Radia Szczecin
Mieszkańcy osiedla, przy alei Powstańców Wielkopolskich zarzucają, że właściciel warsztatu samochodowego, znajdującego się w centrum osiedla, spala odpady. Ten natomiast przekonuje, że używa jedynie drewna i węgla.
W czasie, gdy nowi nabywcy oglądali potencjalne mieszkania komin był widoczny, jednak zakładano, że jest on nieczynny.

- Komin wygląda latem tak pięknie, zabytkowo, na nim rosła taka mała brzoza i te osoby, które kupowały mieszkania właśnie latem, zadawały pytania czy ten komin jest czynny. Informacja zwrotna była taka, że komin nie działa, jest historyczny, co oczywiście nie było prawdą. Okazało się to jednak dopiero później. Pierwszy sezon grzewczy i nagle z komina pojawia się dym, ten komin stoi, tak w odległości mniej więcej 20 metrów, no i dymi tak przez sześć, siedem miesięcy w ciągu roku - poinformowała Ewa Contet w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji".

Konfliktowy komin kończy się na wysokości pomiędzy drugim a trzecim piętrem wspomnianych budynków. Jesteśmy w tym miejscu od 25 lat, mieliśmy kontrole, które niczego nie wykazały, tłumaczył właściciel warsztatu Henryk Stelmaszewski.

- W momencie, kiedy zaczynano budować osiedle, to otrzymaliśmy pytanie z Urzędu Miasta, czy nie mamy jakichś przeciwwskazań. Odpowiedziałem, że nie, jedynie mam czynny komin. Wybudowano osiedle i teraz się zaczął problem. Mieszkańcy narzekają, że im się dymi. Odpowiedziałem wprost: Jak pan kupował mieszkanie, to nie widział komina? - powiedział Henryk Stelmaszewski.

Wojewódzki inspektor ochrony środowiska Andrzej Miluch w audycji zapewnił, że do tej pory nie miał zgłoszeń na działalność warsztatu, zapowiedział jednak kontrolę. Przedstawiciele dewelopera "Siemaszko" nie chcieli wystąpić na antenie. W oświadczeniu przesłanym do redakcji zapewnili jednak, że prowadzą rozmowy na temat sfinansowania ocieplenia i podłączenia warsztatu do miejskiej sieci ciepłowniczej lub gazowej.
- Komin wygląda latem tak pięknie, zabytkowo, na nim rosła taka mała brzoza i te osoby, które kupowały mieszkania właśnie latem, zadawały pytania czy ten komin jest czynny. Informacja zwrotna była taka, że komin nie działa, jest historyczny, co oczywiście
- W momencie, kiedy zaczynano budować osiedle, to otrzymaliśmy pytanie z Urzędu Miasta, czy nie mamy jakichś przeciwwskazań. Odpowiedziałem, że nie, jedynie mam czynny komin. Wybudowano osiedle i teraz się zaczął problem. Mieszkańcy narzekają, że im się d

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty