- My, jako SLD i ja, jako szef SLD chciałbym wiedzieć kto spieprzył bardzo dobrą koncesję, którą podpisał Bogusław Liberadzki, z której wynikało, że za 100 km płaci się 13 zł. Bardzo dobrze, że prokuratura się za to wzięła. Bo ja absolutnie nie chcę, by ktokolwiek szukał ceny autostrady w tej chwili w szeregach SLD - mówił Czarzasty.

Śledztwo wszczęte prze prokuraturę ma wyjaśnić okoliczności w jaki sposób doszło do podpisania utajnionej umowy ze spółką należącą do rodziny zmarłego miliardera - Jana Kulczyka. Również Bogusław Liberadzki uważa, że śledztwo może przynieść odpowiedzi na wiele pytań.

- Państwo płaciło koncesjonariuszowi za to, że za darmo po jego autostradzie jeździły ciężarówki. I miałbym ochotę, by ktoś odpowiedział na pytanie dlaczego ktoś, kto w roku 1997 miał tylko 5 proc. udziału w konsorcjum Autostrada Wielkopolska S.A. z czasem stał się wręcz symbolem tej autostrady - zaznaczył Bogusław Liberadzki.

Samuel Pereira, szef portalu TVP Info, który ujawnił informacje o toczącym się śledztwie, nie jest dziś zaskoczony tym, że SLD zrzuca odpowiedzialność za podpisanie niekorzystnej umowy na PO. Umowy w sprawie autostrady A2 zawierał także Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury w rządzie PO- PSL.

- Jest naturalne, że w warstwie politycznej będzie przerzucanie się odpowiedzialnością, ale też kluczowa jest decyzja ministra Cezarego Grabarczyka z 2009 roku, by to państwo rekompensowało Kulczykowi czyli prywatnej spółce utracone zyski. Tu też jest pytanie: skąd taka decyzja? - podkreślił Pereira.

Za przejazd autostradą między Koninem a Nowym Tomyślem płacimy 40 groszy za kilometr. W Europie za przejazd autostradą płaci się od 25 do 37 groszy za kilometr.