Jak zachować się prawidłowo w lesie i jak o niego zadbać? Czy powinniśmy dokarmiać dzikie zwierzęta, a jeśli tak to kiedy? Na te pytania znaleźli odpowiedź uczniowie polickich szkół, w czasie spotkania z leśnikami i myśliwymi w Bartoszewie.
Jednym z punktów programu było wspólne napełnianie paśnika.
- Jest takie specjalnie miejsce zrobione, tam wkłada się sól, jak śnieg czy deszcz pada, to sól się rozpuszcza i zwierzyna pobiera w ten sposób własnie sól i mikroelementy - powiedział jeden z uczestników.
- Dokarmiamy zwierzęta, poprzez wkładanie siana - poinformował uczeń.
- Rozsypuję suchą kukurydzę wokół paśnika, żeby zwierzęta mogły ją jeść - dodała uczennica.
Tej zimy dziki oraz sarny pożywienia w lesie mają pod dostatkiem. Bartosz Bukowski z Polskiego Związku Łowieckiego przypomina, że zwierzęta można dokarmiać tylko w określonych warunkach.
- Taka sytuacja mogłaby się pojawić, gdyby była bardzo wysoka warstwa śniegu albo bezśnieżna zima z bardzo dużymi temperaturami ujemnymi, wtedy zwierzyna miałaby utrudniony dostęp do pożywienia - poinformował Bartosz Bukowski.
Spotkanie zorganizowano w ramach obchodów Ogólnopolskiego Dnia Dokarmiania Zwierzyny Leśnej.
- Jest takie specjalnie miejsce zrobione, tam wkłada się sól, jak śnieg czy deszcz pada, to sól się rozpuszcza i zwierzyna pobiera w ten sposób własnie sól i mikroelementy - powiedział jeden z uczestników.
- Dokarmiamy zwierzęta, poprzez wkładanie siana - poinformował uczeń.
- Rozsypuję suchą kukurydzę wokół paśnika, żeby zwierzęta mogły ją jeść - dodała uczennica.
Tej zimy dziki oraz sarny pożywienia w lesie mają pod dostatkiem. Bartosz Bukowski z Polskiego Związku Łowieckiego przypomina, że zwierzęta można dokarmiać tylko w określonych warunkach.
- Taka sytuacja mogłaby się pojawić, gdyby była bardzo wysoka warstwa śniegu albo bezśnieżna zima z bardzo dużymi temperaturami ujemnymi, wtedy zwierzyna miałaby utrudniony dostęp do pożywienia - poinformował Bartosz Bukowski.
Spotkanie zorganizowano w ramach obchodów Ogólnopolskiego Dnia Dokarmiania Zwierzyny Leśnej.
- Jest takie specjalnie miejsce zrobione, tam wkłada się sól, jak śnieg czy deszcz pada, to sól się rozpuszcza i zwierzyna pobiera w ten sposób własnie sól i mikroelementy - powiedział jeden z uczestników.
- Taka sytuacja mogłaby się pojawić, gdyby była bardzo wysoka warstwa śniegu albo bezśnieżna zima z bardzo dużymi temperaturami ujemnymi, wtedy zwierzyna miałaby utrudniony dostęp do pożywienia - poinformował Bartosz Bukowski.