Szczecińscy policjanci z wydziału prewencji chcieli pokazać jak wygląda praca dzielnicowych. Napisali scenariusz, chwycili za kamery i zaczęli kręcić. Film umieścili w sieci i... zetknęli się z hejtem.
Na kilkuminutowej produkcji internauci nie zostawiają suchej nitki. Zarzucają, że to "propaganda", a całość wygląda jak wpadka przy produkcji serialu paradokumentalnego.
"Dzielnicowy pełni służbę poza jednostką policji, w przydzielonym rejonie służbowym. Do służby musi się odpowiednio przygotować. Poznaje się z mieszkańcami, ich problemami, szuka rozwiązań i sposobów wzmocnienia ich poczucia bezpieczeństwa" - mówi lektor w policyjnym filmie.
Nadkomisarz Marzena Maćkowiak-Pluta z wydziału prewencji, która była odpowiedzialna za scenariusz, odpiera złośliwe komentarze internautów tłumacząc, że film to instruktaż, a nie propaganda. - Czy ma to formę propagandy? Swego rodzaju instruktażu na pewno tak, informującego o tym jak wygląda realna, codzienna służba policjantów, która czasami nie jest taka jaka mogłaby się wydawać po obejrzeniu różnych filmów sensacyjnych. Jest po prostu codzienną formą udzielania wsparcia i pomocy mieszkańcom - wyjaśnia Maćkowiak-Pluta.
To pierwszy z wyreżyserowanych na komisariacie filmów. W planie są kolejne.
"Dzielnicowy pełni służbę poza jednostką policji, w przydzielonym rejonie służbowym. Do służby musi się odpowiednio przygotować. Poznaje się z mieszkańcami, ich problemami, szuka rozwiązań i sposobów wzmocnienia ich poczucia bezpieczeństwa" - mówi lektor w policyjnym filmie.
Nadkomisarz Marzena Maćkowiak-Pluta z wydziału prewencji, która była odpowiedzialna za scenariusz, odpiera złośliwe komentarze internautów tłumacząc, że film to instruktaż, a nie propaganda. - Czy ma to formę propagandy? Swego rodzaju instruktażu na pewno tak, informującego o tym jak wygląda realna, codzienna służba policjantów, która czasami nie jest taka jaka mogłaby się wydawać po obejrzeniu różnych filmów sensacyjnych. Jest po prostu codzienną formą udzielania wsparcia i pomocy mieszkańcom - wyjaśnia Maćkowiak-Pluta.
To pierwszy z wyreżyserowanych na komisariacie filmów. W planie są kolejne.
"Dzielnicowy pełni służbę poza jednostką policji, w przydzielonym rejonie służbowym. Do służby musi się odpowiednio przygotować" - mówi lektor w policyjnym filmie.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Ale kit mieszkam 30 lat i nie widziałem dzielnicowego !
@Zdzisław 123...To się chłopie zaloguj na mapie zagrożeń i popijaj tam piwko, pewnie poznasz.
Oni zmieniają się jak rękawiczki...to chyba najgorsza robota w Policji.
P.S.
Czemu Policjant nie rozładowuje magazynku przed zdeponowaniem broni? Nie było na szkoleniu podstawowym pojęcia "pamięć sprężyny magazynka"??? A potem zdziwieni że broń się zacina kiedy chodzi o życie.