Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Realizacja: Wojciech Ochrymiuk [Radio Szczecin]
Pod przejeżdżający tramwaj nr 12 wpadł przechodzący mężczyzna. Niestety - zginął na miejscu.
Ulica Piłsudskiego od strony pl. Grunwaldzkiego jest nieprzejezdna. Stanęły też tramwaje.
Po śmiertelnym wypadku nadal trwa tam akcja policji, na miejscu pracuje też prokurator.
Lepiej omijać ten rejon miasta. Wprowadzono tam komunikację zastępczą.

- Tramwaj dwa razy bardzo gwałtownie zahamował, tak gwałtownie, że ludzie się przewrócili i jak wysiedliśmy, to zobaczyliśmy człowieka przepołowionego. Pani motornicza krzyczała i strasznie płakała. Podobno ten człowiek był pijany i sam tam wpadł - poinformowała jedna z osób, która uczestniczyła w zdarzeniu.

Przez wypadek ZDiTM wprowadził zmiany w kursowaniu tramwajów. Tramwaje linii numer 5 jadą teraz trasą siódemki do Bramy Portowej, natomiast linie nr 1 i nr 9 do Potulickiej.
Linie nr 11 i 12 z Pomorzan kursują przez plac Kościuszki i Bramę Portową.

Między placem Kościuszki a placem Rodła pasażerów wożą autobusy zastępcze
Relacja Dawida Siwka
- Tramwaj dwa razy bardzo gwałtownie zahamował, tak gwałtownie, że ludzie się przewrócili i jak wysiedliśmy, to zobaczyliśmy człowieka przepołowionego. pani motorniczy krzyczała i strasznie płakała. Podobno ten człowiek był pijany i sam tam wpadł - poinfo
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
[Radio Szczecin]
Fot. Wojciech Ochrymiuk [Radio Szczecin]
Fot. Wojciech Ochrymiuk [Radio Szczecin]

Dodaj komentarz 6 komentarzy

Dlaczego Policja nic nie robi??? Motorniczy nezdza ze sluchawkami w uszach sluchajac muzyki lub rozmawiaja przez telefon. Wogole nie obserwuja otoczenia ,co zauwazylem nje raz. Zero skupienia na wykonywanej pracy. Pieszy napewno byl do zauwazenia i nalezalo zachowac ostroznosc. Wiekszosc wypadkow z udzialem tramwaju jest wina motorniczych. Mimo ze nie zawsze wina jest po ich stronie to wiele zdarzen mozna uniknac a nie na jechac bo ON MA PIERWSZENSTWO. To samo tyczy sie kierowcow,ktorzy nie mysla o tym co robia . Miejmy ograniczone zaufanie,bo jesli dwoje nie myslacych trafi na siebie ,to tak sie to konczy.
moze masz i racje, ze motorniczy sie zagapil, ale wina lezy po obu stronach. Ja bedac pieszym, zdaje sobie sprawe, ze nie mam szans z zadna maszyna czy to tramwaj czy samochod, a nawet motor i zgine badz stane sie kaleka niezaleznie czyja jest wina i racja, poniewaz to ja bede najbardziej poszkodowany i przyznanie mojej racji nie zwroci mi nog czy rak. Tak wiec mam gdzies czy mam pierwszenstwo, poniewaz to ja sam dbam o swoje bezpieczenstwo.
Jak można wpaść pod tramwaj?!
Trzeba być niezłym gapom...

P.S. Pojazdy szynowe maja pierwszeństwo.
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem iż motorniczowie słuchają muzyki czy rozmawiają przez telefon jedyny kontakt telefoniczny który mają albo przynajmniej powinni mieć jest numer z zajezdnią właśnie w m.in. takich sytuacjach,kolejną sprawą jest to ,że gość był nieźle naprany więc nie do końca kontrolował to co do okoła niego się działo motornicza według świadków hamowała awaryjnie aby nie dopuścić do wypadku,kolejna sprawa w jaki sposób chciał skrócić drogę skoro widać ,że tramwaj jest w połowie przystanku więc gościu szedł w żywopłot różany obok torowiska .A tak po za tym panie smiechu warte skąd możesz wiedzieć iż większość wypadków,kolizji czy zdarzeń drogowych jest z winy motorniczych pracujesz na policji że wiesz o takich sprawach .A na koniec najważniejsze ludzie zapamiętajcie że auto ma znacznie krótszą drogę hamowania niż tramwaj,tramwaj nie stanie "dęba"w miejscu jak niektórym się wydaje .
To, że szczecińscy kierowcy wszystkich środków transportu jeżdżą jak wariaci, to jest jasne jak słońce. Sama miałam wiele podobnych przypadków, kiedy przechodziłam na zielonym świetle. Kilka razy mi się władował samochód czy tramwaj, podczas gdy oni mieli czerwone, a ja spokojnie chciałam przejść na zielonym świetle. Najlepszy przykład na Białowieskiej, gdzie są dwa pasy i dwie oddzielne sygnalizacje świetlne, gdzie żeby przejść na drugą stronę, trzeba przebiec przez obie sygnalizacje, ponieważ druga szybko przełącza się z zielonego światła na czerwone i uważać w dodatku, żeby jakiś wariat cię nie rozjechał.
Rozbraja mnie komentowanie sytuacji, której nie było się świadkiem, i gdybanie (bo kierowcy czy motorniczowie słuchają muzyki itp.). Dla mniej wtajemniczonych informacja, aby skrócić wszelkie spekulacje: mężczyzna który zginął, wpadł pod tramwaj z prawej jego strony na wysokości środkowych drzwi. Niestety motornicza nie mogła odbić w lewo! (dziwne, co?) Przejechała zaledwie trzy, może cztery do całkowitego zatrzymania składu. Prędkość więc była bardzo mała i obwinianie motorniczej za całe zdarzenie, to jakiś absurd. Gdyby ktoś zainteresował się wypadkami z udziałem pieszych zauważyłby, że to właśnie oni są w większości ich sprawcami. Dajcie więc sobie spokój z wypisywaniem idiotyzmów, tylko spójrzcie na siebie i swoje zachowanie na drodze.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty