Zabrali dzieciom zabawki, jednak maluchy wcale nie protestowały. Przedszkole Publiczne nr 18 w Szczecinie zorganizowało dzień bez klocków, lalek, gier czy samochodów.
Za to dzieci same mogły sobie zrobić zabawki. Do dyspozycji miały: kubeczki plastikowe, sznurki, guziki i taśmy klejąc. Najmłodszym pomagał prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
- Widzę, że moja koleżanka tworzy misia z kubka. Wyzwanie duże, ale myślę, że się uda - mówił Krzystek.
- Każda grupa głosuje na lidera. Czasami ciocie wybierają, a czasami same dzieci dobierają się w grupy - tłumaczyła mała dziewczynka.
- To wyzwala ich potencjał - mówi Agnieszka Czeglik, dyrektor Przedszkola Publicznego nr 18 w Szczecinie - My patrząc na to, co oni tworzą, same jesteśmy często zdziwione jakie pomysły w tych małych główkach się chowają.
Dzieci bawiły się w tzw. modelu daltońskim. System ten uczy współpracy, podziału ról oraz organizacji pracy. Dzięki niemu najmłodsi przyswajają wiedzę oraz nawiązują kontakt z rówieśnikami.
- Widzę, że moja koleżanka tworzy misia z kubka. Wyzwanie duże, ale myślę, że się uda - mówił Krzystek.
- Każda grupa głosuje na lidera. Czasami ciocie wybierają, a czasami same dzieci dobierają się w grupy - tłumaczyła mała dziewczynka.
- To wyzwala ich potencjał - mówi Agnieszka Czeglik, dyrektor Przedszkola Publicznego nr 18 w Szczecinie - My patrząc na to, co oni tworzą, same jesteśmy często zdziwione jakie pomysły w tych małych główkach się chowają.
Dzieci bawiły się w tzw. modelu daltońskim. System ten uczy współpracy, podziału ról oraz organizacji pracy. Dzięki niemu najmłodsi przyswajają wiedzę oraz nawiązują kontakt z rówieśnikami.