Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. www.nytimes.com / www.facebook.com/OloDoba/
Fot. www.nytimes.com / www.facebook.com/OloDoba/
Historia o podróżniku z Polic na stronie internetowej magazynu jest zapowiadana jako opowieść o człowieku, dla którego wyprawa na otwarte morze, burze, głód i samotność są sposobem na poczucie życia w starszym wieku. Fot. www.nytimes.com
Historia o podróżniku z Polic na stronie internetowej magazynu jest zapowiadana jako opowieść o człowieku, dla którego wyprawa na otwarte morze, burze, głód i samotność są sposobem na poczucie życia w starszym wieku. Fot. www.nytimes.com
www.nytimes.com
www.nytimes.com
Trzykrotnie samotnie przepłynął ocean, a teraz trafił na okładkę amerykańskiego magazynu "The New York Times". Aleksander Doba z Polic został głównym bohaterem wydania gazety, która trafi na sklepowe półki w Stanach Zjednoczonych w najbliższą niedzielę.
Historia o podróżniku z Polic na stronie internetowej magazynu jest zapowiadana jako opowieść o człowieku, dla którego wyprawa na otwarte morze, burze, głód i samotność są sposobem na poczucie życia w starszym wieku.

Materiał jest podsumowaniem rozmów Aleksandra Doby z amerykańską dziennikarką. Podróżnik z Polic opowiada o swoich przygodach na wodzie: o tym jak szybkie są latające ryby, czy jak kontaktował się z żółwiami i żoną... która przestała chcieć z nim rozmawiać po tym, jak za jedno z połączeń musiała zapłacić 500 dolarów. Część faktów reporterka NYT usłyszała na pokładzie kajaka, podczas styczniowego spływu Brdą z Aleksandrem Dobą.

"Nie miałem przygotowanego planu podróży, wyruszałem kiedy miałem na to ochotę" - tłumaczył amerykańskiemu dziennikowi Aleksander Doba.

Tekst to jednak nie tylko wspomnienia z oceanu. To także opowieść o polskiej mentalności i jej konsekwencjach, które w przypadku Doby są imponujące. Czytelnicy ze Stanów Zjednoczonych poznają historię Olka, od jego dzieciństwa w Swarzędzu, przez przeprowadzkę do Polic i pierwszych kontaktów z kajakiem, które często wykraczały poza granice prawa komunistycznej Polski. Losy podróżnika przedstawione są także z perspektywy jego żony.

W Stanach zrobiło się o nim głośno po jego trzeciej wyprawie - z New Jersey do Le Conquet we Francji. "To była trzecia i najbardziej niebezpieczna ekspedycja Polaka" - jak możemy przeczytać w opublikowanym artykule. Amerykanie są pod wielkim wrażeniem determinacji z jaką Polak podchodzi do każdej podróży. Czytamy, że "stawia sobie coraz ambitniejsze cele, chociaż ma ponad siedemdziesiąt lat". Policzanin tłumaczy to swoim pochodzeniem: "Im bardziej nie wierzysz w Polaka, tym bardziej jest zdeterminowany, żeby udowodnić ci, jak bardzo się mylisz".

Tekst o Aleksandrze Dobie trafił do magazynu NYT, będącego dodatkiem do niedzielnego wydania gazety. Jest on wydawany w Stanach Zjednoczonych w nakładzie ponad 1,5 miliona egzemplarzy. Można go także przeczytać w internetowej wersji tygodnika.

Ostatnia podróż Aleksandra Doby trwała sto dziesięć dni. Mieszkaniec Polic nie planuje w najbliższej przyszłości następnych wypraw. W 2015 roku otrzymał tytuł Podróżnika Roku od czytelników amerykańskiej edycji National Geographic.
Relacja Dawida Siwka.
Relacja Bartłomieja Czetowicza.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty