Według zapewnień w budynku miał powstać hotel sieci Hilton ale inwestor - warszawska spółka Redi - nie wywiązał się z obietnic, a obiekt popadł w ruinę. Prawdopodobnie trzeba będzie go rozebrać do poziomu parteru. Zdaniem uczestników protestu, budynek można ocalić, a jego fatalny stan to efekt działania miasta.

- Nie protestuję: "przeciwko", ale raczej: "za czymś". Żeby miasto zaczęło dbać o zabytki, bo jest to coś, co w tej chwili mamy najcenniejszego. - To jest zabytkowy budynek, który powinien zostać na mapie naszego miasta, nie powinien zostać zdemontowany, a już na pewno nie w taki sposób, w jaki właśnie chcą zrobić!Próbują przepchnąć to pod stołem, wychodzą szemrane interesy. - Żyjemy w takich czasach, gdy inżynieria jest na takim poziomie, że można wszystko uratować, ale jest to kwestia pieniędzy. A dla właścicieli łatwiej jest wyburzyć - mówili reporterowi Radia Szczecin protestujący szczecinianie.

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Szczecinie chce doprowadzić do wydania tzw. decyzji zastępczej. Pozwoli ona na rozbiórkę budynku bez zgody inwestora. Proces ten może zablokować Wojewódzki Konserwator Zabytków, jeśli zdecyduje o rozpoczęciu procedury wpisu kamienicy do rejestru zabytków. Jeśli tak się stanie, jego rozbiórka będzie niemożliwa.