Nietypowe ogłoszenie miało zachęcić do podjęcia pracy w szpitalu - nie zgłosił się jednak ani jeden lekarz. Na taki krok zdecydowały się władze placówki w Nowogardzie.
Jak przyznaje dyrektor szpitala w Nowogardzie Kazimierz Lembas, niestandardowe ogłoszenie na nic się zdało, lekarzy nadal brakuje. - Każda metoda jest dobra. Po prostu lekarzy w ogóle nie ma, brakuje i czasami trzeba chwytać się aż takich pomysłów, żeby ktoś chciał przeczytać, a być może odwiedzić i wtedy podjąć pracę. Powiem z przykrością, że nikt się nie zgłosił.
i dodaje, że z brakiem lekarzy boryka się większość szpitali. Niestety placówki często "podbierają" sobie specjalistów oferując im wyższe wynagrodzenie. - To niedobra metoda, bo ona w którymś momencie właściwie się skończy, szpitali nie będzie stać na zatrudnienie. Takie podbijanie sobie stawek jest niecelowe, ale niestety taki jest dziś rynek - podsumował Lembas.
W szpitalu w Nowogardzie brakuje przede wszystkim internistów. Dwóch lekarzy tej specjalności potrzebnych jest od zaraz.