Ptaki zamieszkały pod dachem CH Galaxy. Korzystający z punktów gastronomicznych na ostatnim piętrze jednak narzekają, bo wróble brudzą swoimi odchodami stoliki, krzesła i lampy.
Znamy problem, chcemy go rozwiązać w sposób pokojowy - mówiła w naszej audycji interwencyjnej " Czas Reakcji " Joanna Dybowska z Centrum Handlowo-Rozrywkowego Galaxy.
- Niestety ani żywołapki ani siatki nie okazały się skuteczne. Wróble nie są skłonne korzystać z wysypywanych przynęt, jako, że są po prostu najedzone - mówi Dybowska.
Pomocy szukaliśmy m.in. u ornitologa, łowczego miejskiego czy służb weterynaryjnych. Na razie bezskutecznie - dodaje Joanna Dybowska.
- Sytuacja jest o tyle utrudniona, że ptaki w ciągu dnia są obecne na food courtcie, gdzie również są klienci. Trudno biegać po stolikach i uganiać się z siatką za wróblami. Natomiast w nocy chowają się w przestrzenie pomiędzy sufitem podwieszonym a stropem właściwym, gdzie z kolei my nie mamy możliwości dojścia - mówi Dybowska.
Joanna Dybowska zapewnia, że służby sprzątające zwracają szczególną uwagę na wybrudzone przez ptaki miejsca.
- Niestety ani żywołapki ani siatki nie okazały się skuteczne. Wróble nie są skłonne korzystać z wysypywanych przynęt, jako, że są po prostu najedzone - mówi Dybowska.
Pomocy szukaliśmy m.in. u ornitologa, łowczego miejskiego czy służb weterynaryjnych. Na razie bezskutecznie - dodaje Joanna Dybowska.
- Sytuacja jest o tyle utrudniona, że ptaki w ciągu dnia są obecne na food courtcie, gdzie również są klienci. Trudno biegać po stolikach i uganiać się z siatką za wróblami. Natomiast w nocy chowają się w przestrzenie pomiędzy sufitem podwieszonym a stropem właściwym, gdzie z kolei my nie mamy możliwości dojścia - mówi Dybowska.
Joanna Dybowska zapewnia, że służby sprzątające zwracają szczególną uwagę na wybrudzone przez ptaki miejsca.