- Nikomu nic się nie stało. Na miejsce wysłano 12 zastępów straży pożarnej. Dokonano także dwóch zrzutów wody z samolotów nadleśnictwa. Spaliło się 30 hektarów na długości 4-5 kilometrów wzdłuż torów. Trudno się wypowiadać co do przyczyn pożaru. Możliwe, że było to spowodowane nagłym hamowaniem pociągu, ale na pewno zostanie przeprowadzone dochodzenie w tej sprawie - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskiej Straży Pożarnej.

Z powodu usterki stanął pociąg relacji Kołobrzeg - Przemyśl. Po naprawieniu ruszył w trasę. Nie ma utrudnień w ruchu pociągów.