Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Prokurator Marcin Lorenc powiedział, że śledczy mogą podjąć takie działanie tylko ze względu na dobro postępowania, a te jest zabezpieczone i niebawem do sądu wpłynie akt oskarżenia. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Prokurator Marcin Lorenc powiedział, że śledczy mogą podjąć takie działanie tylko ze względu na dobro postępowania, a te jest zabezpieczone i niebawem do sądu wpłynie akt oskarżenia. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Mimo prokuratorskich zarzutów, wciąż mogą wykonywać swój zawód, i to zawód zaufania publicznego. Chodzi o notariuszy ze Szczecina, podejrzanych w aferze mieszkaniowej.
Według śledczych ich działania pomogły wyłudzić zorganizowanej grupie przestępczej, 37 mieszkań w Szczecinie.

W związku z aferą prokuratorzy postawili zarzuty 11 osobom, w tym trzem czynnym notariuszom. Są podejrzani o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Ani jednak prokuratura regionalna, która prowadzi śledztwo, ani Izba Notarialna nie odsunęła ich od wykonywania zawodu na czas wyjaśnienia sprawy.

Prokurator Marcin Lorenc powiedział, że śledczy mogą podjąć takie działanie tylko ze względu na dobro postępowania, a te jest zabezpieczone i niebawem do sądu wpłynie akt oskarżenia. Z kolei prezes Izby Notarialnej Barbara Nimca tłumaczy, że teraz może to zrobić tylko sąd dyscyplinarny Izby. Musi jednak wobec podejrzanych notariuszy przeprowadzić swoje postępowanie, w którym mogą oni składać wyjaśnienia. Takie postępowanie ma się rozpocząć 8 maja. Podejrzanym notariuszom grozi 10 lat więzienia.

Według prokuratury w wyniku działań grupy przestępczej, która wyłudzała mieszkania, dach nad głową straciło przynajmniej 50 osób. Ofiarami oszustów były osoby starsze i schorowane.
Relacja Kamila Nieradki.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty