Mają kilka funkcji i pomagają niewidomym oraz niedowidzącym. Mowa o specjalnych "mówiących zegarkach". 120 takich urządzeń dostali w środę niepełnosprawni z województwa zachodniopomorskiego.
Zegarki są w wersji męskiej oraz damskiej. "Mówią" datę i godzinę. Można też ustawić na nich alarm budzenia.
- Dla wielu niewidomych, którzy są na rentach czy emeryturach, taki zegarek to wydatek. Jeden kosztuje 155 złotych - mówi Józef Małosek, dyrektor Polskiego Związku Niewidomych Okręgu Zachodniopomorskiego.
- Taki zegarek jest bardzo pomocny - ocenia jeden z niewidomych. - Mam już kilka podobnych "mówiących" urządzeń w domu, między innymi ciśnieniomierz, telefon oraz komputer.
Zegarki ufundowała Fundacja na Rzecz Osób z Problemami Wzroku Horyzont wspólnie z Fundacją na Rzecz Zapobiegania Ślepocie i Niedowidzeniu. Ich koszt to ponad 15 tysięcy złotych.
- Dla wielu niewidomych, którzy są na rentach czy emeryturach, taki zegarek to wydatek. Jeden kosztuje 155 złotych - mówi Józef Małosek, dyrektor Polskiego Związku Niewidomych Okręgu Zachodniopomorskiego.
- Taki zegarek jest bardzo pomocny - ocenia jeden z niewidomych. - Mam już kilka podobnych "mówiących" urządzeń w domu, między innymi ciśnieniomierz, telefon oraz komputer.
Zegarki ufundowała Fundacja na Rzecz Osób z Problemami Wzroku Horyzont wspólnie z Fundacją na Rzecz Zapobiegania Ślepocie i Niedowidzeniu. Ich koszt to ponad 15 tysięcy złotych.