Historia Szczecina "nagrywana kalkulatorem", z niedoróbkami, ale z pomysłami i zapałem młodych ludzi. Tak miasto chce świętować 73. rocznicę przekazania Szczecina polskim władzom.
Nastolatkowie tworzą serię filmów w ramach projektu „Młodym Okiem” przybliżające końcówkę drugiej wojny światowej.
- Produkcje są nagrywane amatorskim sprzętem i za swoje pieniądze - mówi twórca Dawid Prus. - Scenariusz piszemy sami, montujemy sami, nagrywamy sami, czasem używamy telefonu, czasem kamer. W zależności od tego, co planujemy.
- To nie ma co się przejmować, że to jest kręcone, śmieje się jak do nich mówią, czasem kalkulatorem i widać niedoróbki. To jest cały urok tego wszystkiego - mówi Robert Grabowski ze Szczecińskiej Agencji Artystycznej, która promuje projekt.
Ostatni film z serii zobaczymy 5 lipca, czyli w 73 lata od przekazania Szczecina polskim władzom. To było możliwe po wkroczeniu radzieckich wojsk do miasta, rocznica tego wydarzenia przypada właśnie 26 kwietnia. Wojskowi z 2. Frontu Białoruskiego przejęli Szczecin po wcześniejszym sforsowaniu Odry.
- Produkcje są nagrywane amatorskim sprzętem i za swoje pieniądze - mówi twórca Dawid Prus. - Scenariusz piszemy sami, montujemy sami, nagrywamy sami, czasem używamy telefonu, czasem kamer. W zależności od tego, co planujemy.
- To nie ma co się przejmować, że to jest kręcone, śmieje się jak do nich mówią, czasem kalkulatorem i widać niedoróbki. To jest cały urok tego wszystkiego - mówi Robert Grabowski ze Szczecińskiej Agencji Artystycznej, która promuje projekt.
Ostatni film z serii zobaczymy 5 lipca, czyli w 73 lata od przekazania Szczecina polskim władzom. To było możliwe po wkroczeniu radzieckich wojsk do miasta, rocznica tego wydarzenia przypada właśnie 26 kwietnia. Wojskowi z 2. Frontu Białoruskiego przejęli Szczecin po wcześniejszym sforsowaniu Odry.