Największy skok zachorowań nastąpił w 2016 roku. Wtedy takich przypadków było ponad 840 osób, rok wcześniej natomiast o ponad 300 mniej. Od trzech lat liczba pozostaje na zbliżonym poziomie.

Borelioza to poważna choroba wielonarządowa, jej nosicielami są kleszcze. Zakażenie człowieka następuje poprzez ślinę lub wymiociny kleszcza. Pierwszym symptomem jest rumień wędrujący, inne to objawy grypopodobne czyli gorączka, ból głowy i osłabienie.

Renata Opiela z zachodniopomorskiego sanepidu, przeciwko boreliozie nie można się zaszczepić, dlatego ważna jest profilaktyka. - Pozostają nam tylko nieswoiste metody profilaktyki, repelenty, odstraszacze wszelkiego rodzaju owadów i pewne zachowania profilaktyczne, czyli proste oglądanie własnego ciała po powrocie i to nie tylko z obszarów zalesionych, bo miejsca żerowania kleszczy rozszerzają się i to może być zwykła działka czy Park Kasprowicza - tłumaczy Opiela.

W pierwszym kwartale tego roku sanepid zarejestrował 140 osób chorujących na boreliozę, z czego 16 wymagało hospitalizacji. Najwięcej kleszczy żeruje między marcem a czerwcem, a później między sierpniem a październikiem. Wzrost zachorowań na boreliozę obserwuje się w okresie jesienno-zimowym.