Po kilku dniach koczowania przed siedzibą Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie, pierwsi szczęśliwcy złożyli wnioski o wymarzone mieszkania. Dokładnie o 7:30 rozpoczęło się przyjmowanie dokumentów.
Przy przyznawaniu mieszkań obowiązuje zasada "kto pierwszy ten lepszy". Dlatego pierwsi chętni w kolejce stanęli już w czwartek. Zdecydowali, że najsprawiedliwiej będzie jeżeli stworzą listę kolejkową. Po godzinie 7 przed ZBiLK-iem pojawiła się straż miejska, która pilnowała, by wszystko przebiegało bez zakłóceń.
Mieszkańcy, którzy złożyli wnioski nie kryli radości. - Pewnie, że jestem zadowolony. Jest super. W poniedziałek dostałem cynk o 7.50. Byłem tu o 8. Zawiązały się nowe przyjaźnie, znajomości, już mamy uzgodnione parapetówki z nowymi sąsiadami. Chciałbym się wyspać, ale jest dobrze. Byliśmy w kolejce od poniedziałku od godziny 10. Rano zaczęło się nerwowo, bo ludzie wpychali się w kolejkę, ale myślę, że na końcu przebiegło w porządku - mówili mieszkańcy.
Jak przyznała Lilla Królikowska dyrektor ZBiLK-u, nie spodziewała się takiej kolejki, ale zarząd postanowił uszanować ustalenia stojących w kolejce.
- Nie spodziewaliśmy się takiego rozwiązania. Akceptujemy ten komitet kolejkowy i wpuszczamy zainteresowanych do siedziby ZBiLK-u według listy kolejkowej uznając, że to chyba najuczciwsza forma. No bo jak nie tak, to jak inaczej. To państwo pilnowali porządku i wiedzą kto pierwszy, kto kolejny - tłumaczyła Królikowska.
W pierwszej puli do rozdania było ponad 60 mieszkań. Obowiązuje w nich czynsz w wysokości 14 zł za metr kwadratowy za miesiąc. Oprócz tego przyszli lokatorzy muszą wpłacić kaucję równą 10 czynszom.
Mieszkańcy, którzy złożyli wnioski nie kryli radości. - Pewnie, że jestem zadowolony. Jest super. W poniedziałek dostałem cynk o 7.50. Byłem tu o 8. Zawiązały się nowe przyjaźnie, znajomości, już mamy uzgodnione parapetówki z nowymi sąsiadami. Chciałbym się wyspać, ale jest dobrze. Byliśmy w kolejce od poniedziałku od godziny 10. Rano zaczęło się nerwowo, bo ludzie wpychali się w kolejkę, ale myślę, że na końcu przebiegło w porządku - mówili mieszkańcy.
Jak przyznała Lilla Królikowska dyrektor ZBiLK-u, nie spodziewała się takiej kolejki, ale zarząd postanowił uszanować ustalenia stojących w kolejce.
- Nie spodziewaliśmy się takiego rozwiązania. Akceptujemy ten komitet kolejkowy i wpuszczamy zainteresowanych do siedziby ZBiLK-u według listy kolejkowej uznając, że to chyba najuczciwsza forma. No bo jak nie tak, to jak inaczej. To państwo pilnowali porządku i wiedzą kto pierwszy, kto kolejny - tłumaczyła Królikowska.
W pierwszej puli do rozdania było ponad 60 mieszkań. Obowiązuje w nich czynsz w wysokości 14 zł za metr kwadratowy za miesiąc. Oprócz tego przyszli lokatorzy muszą wpłacić kaucję równą 10 czynszom.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Tak dantejskie sceny są również pewną miarą oceny gospodarza miasta - warto o tym pamiętać.
Przy przyznawaniu mieszkań obowiązuje zasada "kto pierwszy ten lepszy
wow to nie ma innych kryteriow ? to dobrze ze Krzystek ma w dupie chorych i niepelnosprawnych a promuje takie dziwne zachowania:
Między sobą dogadali się, by nie wnioskować o te same lokale.
no super normalnie dziki zachod, zero kryteriow i prawo silniejszego :-) brawo gamonie
Nie spodziewaliśmy się takiego rozwiązania. Akceptujemy ten komitet kolejkowy i wpuszczamy zainteresowanych do siedziby ZBiLK-u według listy kolejkowej uznając, że to chyba najuczciwsza forma. No bo jak nie tak, to jak inaczej. To państwo pilnowali porządku i wiedzą kto pierwszy, kto kolejny - tłumaczyła Królikowska.
kolejny raz rzeczywistosc zaskoczyla urzednikow Krzystka
Uważam, iż dopuszczenie do takiej sytuacji jest skandaliczne. Rozumiem, iż istnieją jakieś kryteria, ale tworzenie listy przez jakieś osoby z tłumu, koczowanie pod ZBiLKiem, opłacanie "staczy", sprawowanie warty jest chore. Każdy walczy jakoś o swoje mieszkanie, ale sytuacja w której dopuszcza się do upodlenia człowieka w ten sposób jest nienormalna. Dobrze, że nie doszło tam do regularnej wojny. Zastanawiam się tylko kto podjął decyzję o sposobie składania wniosków. Uważam, że jest to skandal.