To na pewno malaria - potwierdza szczeciński sanepid. Filipińczyk, który zmarł w Świnoujskim szpitalu, chorował na tę właśnie chorobę.
W niedzielę wieczorem na jednym ze statków cumujących w porcie 40-letni mężczyzna stracił przytomność. Został przewieziony do świnoujskiego szpitala, gdzie zmarł. Sekcję zwłok 40-latka zlecił szpital.
Malarię zdiagnozowano także u drugiego obcokrajowca z tego statku. On w poniedziałek trafił do szpitala przy ulicy Arkońskiej w Szczecinie. Jego stan lekarze oceniają jest dobry.
Jak zapewniła nas rzeczniczka sanepidu Małgorzata Kapłan - nie ma zagrożenia epidemiologicznego.
Malarię zdiagnozowano także u drugiego obcokrajowca z tego statku. On w poniedziałek trafił do szpitala przy ulicy Arkońskiej w Szczecinie. Jego stan lekarze oceniają jest dobry.
Jak zapewniła nas rzeczniczka sanepidu Małgorzata Kapłan - nie ma zagrożenia epidemiologicznego.