Jak mówiła na antenie Radia Szczecin przewdnicząca Komisji Stomatologicznej Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie, Agnieszka Ruchała-Tyszler - dentobus nie zastąpi prawdziwego gabinetu stomatologicznego, a liczba zastrzeżeń jest długa - to m.in. za mało personelu w busie, brak sterylizacji czy brak możliwości wykonania niektórych zabiegów.

- W opiece lekarskiej przede wszystkim chodzi o jakość, a - niestety - wprowadzenie dentobusów to jest: "żeby coś było". Dentobusy zostały zakupione w grudniu za kwotę 24 mln zł. Za tę kwotę w małych miejscowościach można byłoby wyposażyć ponad 200 gabinetów stacjonarnych - argumentowała Agnieszka Ruchała-Tyszler.

Małgorzata Koszur z NFZ odpowiadała, że zanim ocenimy ten projekt trzeba poczekać na efekty.

- Wszyscy narzekamy na to, że dzieci mają fatalny stan uzębienia, że to jest tragedia i jakoś sobie trzeba z tym radzić. Jeśli proponujemy coś, to się martwimy tym, że jeszcze nie jest to tak, jak powinno być - mówiła Małgorzata Koszur.

Dentobusy trafiły do wszystkich województw w Polsce. Leczone w nich będą dzieci i młodzież do 18 roku życia. Mają dotrzeć przede wszystkim do mniejszych miejscowości, gdzie nie ma stomatologów.

Dentobus w przyszłym tygodniu zaparkuje w Bielicach.