Pięć silników zaburtowych i dwa rowery wiózł w swoim samochodzie mieszkaniec naszego województwa, zatrzymany w pobliżu świnoujskiego terminala promowego przez Straż Graniczną.
Silniki miały odcięte przewody. 43-latek nie umiał powiedzieć, skąd w jego aucie znalazł się sprzęt. Policja podejrzewa, że został skradziony w Szwecji, dlatego go zarekwirowała. Jest wart ponad 25 tysięcy złotych.