Mają sprawić, by jak najwięcej dzieci pozostawało w rodzinach biologicznych, ale utrudnią też procedurę adopcji - tak o nowych, proponowanych przepisach mówili goście audycji "Radio Szczecin na wieczór".
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt nowelizacji Ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Zgodnie z nim czas do namysłu i ewentualnego zrzeczenia się praw rodzicielskich miałby zostać wydłużony z 6 do 14 tygodni.
Chodzi o to, by zapobiegać oddaniu dziecka - tłumaczyła Katarzyna Napiórkowska, naczelnik Wydziału Wspierania Rodziny, Pieczy Zastępczej i Adopcji w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
- Nowelizacja zmierza do tego, żeby wzmóc wszelkie działania, które mają zapobiegać tej decyzji. Chodzi o to, żeby wszystkie służby współpracowały ze sobą i żeby wskazały osobie znajdującej się w tak trudnej sytuacji jakie ma możliwości wsparcia ze strony państwa - podkreśliła Katarzyna Napiórkowska.
Kobiety, które chcą zostawić dziecko dojrzewają do tego już w trakcie ciąży - wskazywała Edyta Mikołajczyk, dyrektor Publicznego Ośrodka Adopcyjnego w Szczecinie. Jak twierdzi, zazwyczaj nie przychodzą one później do sądu w celu uregulowania sytuacji prawnej noworodka, więc wydłużenie czasu będzie działać na jego niekorzyść.
- Niejednokrotnie postępowanie o pozbawienie [rodziców władzy rodzicielskiej - przyp. red.] trwa kilka miesięcy, nawet do roku. I te dzieci przy wejściu w życie zapisu mówiącego o 14 tygodniach będą miały kolejne dwa miesiące zabrane z życia i prawidłowego rozwoju - zaznaczyła Edyta Mikołajczyk.
Rocznie - według szacunków - około 3 tys. dzieci trafia w Polsce do nowych rodzin w wyniku adopcji.
Chodzi o to, by zapobiegać oddaniu dziecka - tłumaczyła Katarzyna Napiórkowska, naczelnik Wydziału Wspierania Rodziny, Pieczy Zastępczej i Adopcji w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
- Nowelizacja zmierza do tego, żeby wzmóc wszelkie działania, które mają zapobiegać tej decyzji. Chodzi o to, żeby wszystkie służby współpracowały ze sobą i żeby wskazały osobie znajdującej się w tak trudnej sytuacji jakie ma możliwości wsparcia ze strony państwa - podkreśliła Katarzyna Napiórkowska.
Kobiety, które chcą zostawić dziecko dojrzewają do tego już w trakcie ciąży - wskazywała Edyta Mikołajczyk, dyrektor Publicznego Ośrodka Adopcyjnego w Szczecinie. Jak twierdzi, zazwyczaj nie przychodzą one później do sądu w celu uregulowania sytuacji prawnej noworodka, więc wydłużenie czasu będzie działać na jego niekorzyść.
- Niejednokrotnie postępowanie o pozbawienie [rodziców władzy rodzicielskiej - przyp. red.] trwa kilka miesięcy, nawet do roku. I te dzieci przy wejściu w życie zapisu mówiącego o 14 tygodniach będą miały kolejne dwa miesiące zabrane z życia i prawidłowego rozwoju - zaznaczyła Edyta Mikołajczyk.
Rocznie - według szacunków - około 3 tys. dzieci trafia w Polsce do nowych rodzin w wyniku adopcji.