Mieszkańcy dzielnicy Warszów w prawobrzeżnej części Świnoujścia skarżą się na zapylenie węglem.
- Zanieczyszczenie pochodzi z portu, nasze domy są bardzo blisko, szczególnie dużo pyłu jest podczas przeładunków - mówił w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" przewodniczący Rady Osiedla Warszów Dariusz Krzywda. - To codzienna walka ze sprzątaniem wszystkiego, co się w domu znajduje. Wszystko jest brudne, od tego co jest na zewnątrz, a więc balkonów, parapetów i okien, przez czarne biurka i podłogi.
Nie możemy kontrolować terenów portowych. Może to zrobić np. marszałek województwa lub Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Poprosiliśmy o interwencję w tej sprawie - mówiła w audycji naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Leśnictwa w Urzędzie Miasta w Świnoujściu Beata Tułodziecka-Terenda. - Jeżeli jest tak wysoka temperatura, jest wiatr, następuje pylenie. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wskazał, że jedyną odpowiednią metodą walki z pyłem byłoby zraszanie.
Wysłaliśmy pytania do firmy, która przeładowuje węgiel w porcie dotyczące używania kurtyn wodnych - czekamy na odpowiedź.
Nie możemy kontrolować terenów portowych. Może to zrobić np. marszałek województwa lub Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Poprosiliśmy o interwencję w tej sprawie - mówiła w audycji naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Leśnictwa w Urzędzie Miasta w Świnoujściu Beata Tułodziecka-Terenda. - Jeżeli jest tak wysoka temperatura, jest wiatr, następuje pylenie. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wskazał, że jedyną odpowiednią metodą walki z pyłem byłoby zraszanie.
Wysłaliśmy pytania do firmy, która przeładowuje węgiel w porcie dotyczące używania kurtyn wodnych - czekamy na odpowiedź.