Impreza na Łasztowni rozpoczęła się w sobotę po południu, a zakończyła w niedzielę rano. Na dwóch scenach ustawionych na placu przy Starej Rzeźni oraz w Cielętniku zagrali między innymi: Who Made Who, The Dumplings i Ryan Elliott. W sumie na szczecińskim festiwalu bawiło się ponad 1,5 tysiąca osób.

- To jest coś niesamowitego, że pierwszy raz od kilku lat spotykamy się w miejscu, w którym wszystkie osoby kochające muzykę elektroniczną bawią się bardzo dobrze - mówiła jedna z uczestniczek festiwalu. - Wystrój jest klimatyczny. Ludzie dopisali, są szczęśliwi, radośni, tańczą, skaczą, bawią się - dodawali kolejni.

- Przyjechałam na tę imprezę specjalnie z Berlina. Jest świetnie - oceniła uczestniczka festiwalu.

Wooded City odbył się po raz trzeci. Dwie poprzednie edycje imprezy gościł Wrocław. Do Szczecina festiwal zawitał po raz pierwszy.