Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Nakaz aresztowania Tunezyjczyka Mehera D. wydał Niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości. Mężczyzna był prawdopodobnie mózgiem zamachu w Berlinie w 2016 roku. To wtedy inny Tunezyjczyk - Anis Amri - zamordował kierowcę spod Gryfina i jego ciężarówką wjechał w tłum ludzi, zabijając 11 osób.
Sprawę opisuje dziennik "Süddeutsche Zeitung" i telewizja WDR. Federalna Policja Kryminalna zebrała dowody, że Meher D. był mózgiem i inspiratorem zamachu w Berlinie. To on na kilka tygodni przed atakiem wysyłał SMS-y i pliki dźwiękowe, w których udzielał Anisowi Amri instrukcji, jak przygotować się do zamachu.

Z policyjnego raportu wynika, że Meher D. był dla zamachowcy wzorem do naśladowania i miał istotny, jeśli nie najważniejszy, wpływ na to, że ten zdecydował się dokonać takiego czynu.

Meher D. prawdopodobnie ciągle żyje i przebywa w Libii. Niemiecka policja, która poszukuje podejrzanego, współpracuje z funkcjonariuszami z innych krajów, w tym z policją tunezyjską, która także wystawiła wobec Mehera D. nakaz aresztowania. Jak twierdzą media, w poszukiwaniu Tunezyjczyka bierze udział niemiecki i amerykański wywiad.

19 grudnia 2016 roku Anis Amri porwał stojącą na parkingu w Berlinie ciężarówkę, zabił polskiego kierowcę Łukasza Urbana i wjechał rozpędzonym tirem w ludzi zgromadzonych na świątecznym jarmarku na Breitscheidplatz. W sumie w zamachu w stolicy Niemiec zginęło 12 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Zamachowiec zginął kilka dni po ataku. Został zastrzelony przez policjanta we Włoszech.
Relacja Waldemara Maszewskiego/Informacyjna Agencja Radiowa

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty