Jeszcze dwa tygodnie i pacjenci będą mogli korzystać z nowego skrzydła przychodni Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy przy ulicy Kopernika w Szczecinie.
Są tam dobrze wyposażone gabinety, przestronne korytarze dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych i nowoczesna rejestracja z elektronicznym systemem kolejkowym.
Do budynku pod koniec miesiąca przeniosą się lekarze podstawowej opieki zdrowotnej z wynajmowanego budynku przychodni WOMP przy 3 maja. Przyjmować będą tam też m.in. dermatolodzy, neurolodzy i okuliści. Dla dzieci przygotowano specjalną bawialnie aby umilić im wizyty u lekarza.
Jesienią rozpocznie się remont starego skrzydła, a na ten czas do nowej części będzie przeniesiona przychodnia rehabilitacji.
- Na uwadze musimy mieć głównie osoby które mają problemy z poruszaniem więc potrzebujemy szerokich drzwi i przejść oraz łatwego dostępu do urządzeń zabiegowych. Myślę, że w tej części pacjenci będą mieli zapewnione takie warunki - mówi kierownik przychodni, Elżbieta Iglewska.
Specjalista fizjoterpii, Danuta Rutecka, jest zadowolona, bo w takich warunkach znacznie przyjemniej będzie leczyć pacjentów. - Odczucie wizualne jest bardzo ważne. Być może pacjenci będą chętniej ćwiczyli - mówi Rutecka.
Budowa skrzydła trwała dwa lata i kosztowała blisko dziewięć mln złotych.
Do budynku pod koniec miesiąca przeniosą się lekarze podstawowej opieki zdrowotnej z wynajmowanego budynku przychodni WOMP przy 3 maja. Przyjmować będą tam też m.in. dermatolodzy, neurolodzy i okuliści. Dla dzieci przygotowano specjalną bawialnie aby umilić im wizyty u lekarza.
Jesienią rozpocznie się remont starego skrzydła, a na ten czas do nowej części będzie przeniesiona przychodnia rehabilitacji.
- Na uwadze musimy mieć głównie osoby które mają problemy z poruszaniem więc potrzebujemy szerokich drzwi i przejść oraz łatwego dostępu do urządzeń zabiegowych. Myślę, że w tej części pacjenci będą mieli zapewnione takie warunki - mówi kierownik przychodni, Elżbieta Iglewska.
Specjalista fizjoterpii, Danuta Rutecka, jest zadowolona, bo w takich warunkach znacznie przyjemniej będzie leczyć pacjentów. - Odczucie wizualne jest bardzo ważne. Być może pacjenci będą chętniej ćwiczyli - mówi Rutecka.
Budowa skrzydła trwała dwa lata i kosztowała blisko dziewięć mln złotych.