Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. pixabay.com/photo/2016/02/18/19/16
Fot. pixabay.com/photo/2016/02/18/19/16
Nic nie usprawiedliwia nieprzestrzegania przepisów ruchu drogowego, ale firmy ubezpieczeniowe potrafią wykorzystać różne sposoby, by obniżyć lub wcale nie wypłacić odszkodowania - mówili goście programu "Radio Szczecin na Wieczór".
W ten sposób skomentowali sprawę mężczyzny, który uległ wypadkowi samochodowemu. Był pasażerem i nie zapiął pasów. Doznał poważnych urazów, które wyceniono na 300 tysięcy złotych odszkodowania. Sąd najwyższy zdecydował jednak, że dostanie tylko 200 tysięcy złotych, właśnie przez niezapięte pasy.

Nie ma w tym nic dziwnego, że firmy ubezpieczeniowe dbają o swoje interesy - jak mówił Filip Grega, socjolog bezpieczeństwa ruchu drogowego.

- Firma ubezpieczeniowa, jeśli ma wypłacać odszkodowania ludziom, którzy przyczynili się do tego zdarzenia, to czuje się niesprawiedliwie potraktowana. Czemu ja mam się dokładać do ludzkiej głupoty? Tak mówiąc wprost i kolokwialnie - podsumował Filip Grega.

Krzysztof Tumielewicz, adwokat i radca prawny wyjaśniał, że firmy ubezpieczeniowe mają prawo do takich działań.

- Są to sytuacje, kiedy ubezpieczyciel korzysta z tzw. instytucji przyczynienia się poszkodowanego do powstania danego zdarzenia, a w szczególności skutków tego zdarzenia. Tak jak było w tym konkretnym przypadku, ubezpieczyciel obniżył wypłatę odszkodowania z uwagi na fakt niezapięcia pasów przez jednego z pasażerów pojazdu - powiedział Krzysztof Tumielewicz.

Janusz Popiel - prezes Alter Ego, Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych - mówił, że to nie jest tak, że firmy ubezpieczeniowe dbają o promocję bezpieczeństwa.

- Proszę pamiętać, że to de facto ubezpieczyciel powinien przed sądem wykazać, że odnieślibyśmy znacznie lżejsze obrażenia, bądź tych obrażeń byśmy nie doznali. A nie zawsze tak jest - dodał Janusz Popiel.

Spór o odszkodowanie mężczyzny, który ucierpiał w wypadku przeszedł przez wszystkie instancje sądowe. Sąd okręgowy zmniejszył odszkodowanie o 30 procent, sąd apelacyjny aż o 50 procent, a sąd najwyższy ostatecznie wrócił do 30 procent.
- Firma ubezpieczeniowa, jeśli ma wypłacać odszkodowania ludziom, którzy przyczynili się do tego zdarzenia, to czuje się niesprawiedliwie potraktowana. Czemu ja mam się dokładać do ludzkiej głupoty? Tak mówiąc wprost i kolokwialnie - podsumował Filip Greg
- Są to sytuacje, kiedy ubezpieczyciel korzysta z tzw. instytucji przyczynienia się poszkodowanego do powstania danego zdarzenia, a w szczególności skutków tego zdarzenia. Tak jak było w tym konkretnym przypadku, ubezpieczyciel obniżył wypłatę odszkodowan
- Proszę pamiętać, że to de facto ubezpieczyciel powinien przed sądem wykazać, że odnieślibyśmy znacznie lżejsze obrażenia, bądź tych obrażeń byśmy nie doznali. A nie zawsze tak jest - dodał Janusz Popiel.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty