Oddajemy rower na stacji, ale system dalej pobiera opłaty - na to najczęściej narzekają użytkownicy Szczecińskiego Roweru Miejskiego. Jak dodają: ostatnio takie sytuacje zdarzają się nagminnie.
A o tym, że z naszego konta zniknęło np. 12 zł dowiadujemy się po sms przypominającym.
Zwykle wygląda to tak: podajemy numer użytkownika, pin i wypożyczamy rower. Dojeżdżamy do docelowej stacji, oddajemy rower, a po jakimś czasie często okazuje się, że system nie odnotował zwrotu.
- Oddam rower, a potem okazuje się, że jest zalogowany. - Oddawaliśmy cztery rowery przy urzędzie miasta, właśnie "nie stykało" nam, mieliśmy problem - mówili użytkownicy SRM.
Piotr Zieliński z Urzędu Miasta odpowiada, że to wina samych użytkowników, którzy niszczą rowery.
- Dochodzi do zrywania zaczepów, niekiedy są one tak powyginane, że czytniki, które znajdują przy rowerach, nie czytają dokładnie momentu oddania roweru przy stacji - tłumaczy Piotr Zieliński.
Zieliński dodaje, że w takich sytuacjach możemy zawsze złożyć reklamację, a każdy nieudany zwrot roweru można zgłosić telefonicznie, co - jak się okazuje - w godzinach szczytu też nie jest łatwe.
Urzędnicy przypominają, że warto zainstalować bezpłatną aplikację Nextbike, która wskazuje pozostały limit czasu wypożyczonego roweru. Miasto na razie nie ma w planach zakupu nowych rowerów; te które już jeżdżą po Szczecinie są w miarę możliwości naprawiane.
Zwykle wygląda to tak: podajemy numer użytkownika, pin i wypożyczamy rower. Dojeżdżamy do docelowej stacji, oddajemy rower, a po jakimś czasie często okazuje się, że system nie odnotował zwrotu.
- Oddam rower, a potem okazuje się, że jest zalogowany. - Oddawaliśmy cztery rowery przy urzędzie miasta, właśnie "nie stykało" nam, mieliśmy problem - mówili użytkownicy SRM.
Piotr Zieliński z Urzędu Miasta odpowiada, że to wina samych użytkowników, którzy niszczą rowery.
- Dochodzi do zrywania zaczepów, niekiedy są one tak powyginane, że czytniki, które znajdują przy rowerach, nie czytają dokładnie momentu oddania roweru przy stacji - tłumaczy Piotr Zieliński.
Zieliński dodaje, że w takich sytuacjach możemy zawsze złożyć reklamację, a każdy nieudany zwrot roweru można zgłosić telefonicznie, co - jak się okazuje - w godzinach szczytu też nie jest łatwe.
Urzędnicy przypominają, że warto zainstalować bezpłatną aplikację Nextbike, która wskazuje pozostały limit czasu wypożyczonego roweru. Miasto na razie nie ma w planach zakupu nowych rowerów; te które już jeżdżą po Szczecinie są w miarę możliwości naprawiane.