Na bazarze można się wymienić swoimi kolekcjami, zagrać w gry planszowe czy porozmawiać z fanami fantastyki.

- Tworzę biżuterię z kości do gier RPG - mówi jedna z wystawiających się na bazarze. - Mamy na rynku wiele kolorów i wzorów. Mamy kości świecące w ciemności, kości elfickie. Fajne, że można przyjść ze znajomymi, napić się piwa, pogadać, pograć, spędzić czas inaczej niż przed telewizorem czy komputerem.

- Skupiamy się na robocie ręcznej, czyli ogień, kowadło, młotek i dużo brudu - mówi kowal, który wraz z żoną zajmuje się kowalstwem od 2015 roku.

- To impreza, którą warto odwiedzić - podkreśla Mariusz Myszkier, organizator akcji. - Nie ma takiej drugiej w Szczecinie. Przychodzą tu ludzie z rękodziełem, rzeczami, których na co dzień nie kupimy w sklepie.

Organizatorzy już zapowiadają, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy odbędzie się trzecia edycja bazaru. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.