Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

- Ten plac ma łączyć i być miejscem refleksji, a nie wieców politycznych - mówił Wojciech Woźniak, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
- Ten plac ma łączyć i być miejscem refleksji, a nie wieców politycznych - mówił Wojciech Woźniak, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Apel poparł Waldemar Brygman, który w grudniu 1970 roku właśnie na obecnym placu Solidarności został ranny. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Apel poparł Waldemar Brygman, który w grudniu 1970 roku właśnie na obecnym placu Solidarności został ranny. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Apel poparł Waldemar Brygman, który w grudniu 1970 roku właśnie na obecnym placu Solidarności został ranny. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Apel poparł Waldemar Brygman, który w grudniu 1970 roku właśnie na obecnym placu Solidarności został ranny. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali do wszystkich partii politycznych, aby na placu Solidarności w Szczecinie pod pomnikiem Ofiar Grudnia'70 nie urządzać manifestacji.
- Ten plac ma łączyć i być miejscem refleksji, a nie wieców politycznych - mówił Wojciech Woźniak, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. - Ten plac ma w nazwie Solidarność, a solidarność to łączenie, a nie dzielenie. Politycy bardziej skłócili ludzi, a nie połączyli. A to nie jest charakter tego placu. Trzeba uszanować ofiary tamtych wydarzeń i ludzi, którzy to przeszli. Poza tym trzeba dbać o to, żeby na tym placu działy się rzeczy, które są pozytywne, a nie negatywne.

Apel poparł Waldemar Brygman, który w grudniu 1970 roku właśnie na obecnym placu Solidarności został ranny.

- Żeby to był plac zadumy. Historia i tak swoje dość pięknie pisze, ale żeby jeszcze to wszystko uczcić, żeby to było w czynach. Tutaj wkopana jest urna, którą sam zbierałem. Niech jak najbardziej się bawią na tym placu, ale z tą świadomością, że to jest plac ludzi, którzy dali Rzeczpospolitej wolność, którą teraz mamy - powiedział Brygman.

Uczestnicy konferencji przypomnieli, że w ostatnich miesiącach na placu Solidarności w Szczecinie były organizowane manifestacje Komitetu Obrony Demokracji i organizacji Dziewuchy Dziewuchom.

Czwartkową konferencję politycy Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali właśnie na placu Solidarności.
- Ten plac ma łączyć i być miejscem refleksji, a nie wieców politycznych - mówił Wojciech Woźniak, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego.
Apel poparł Waldemar Brygman, który w grudniu 1970 roku właśnie na obecnym placu Solidarności został ranny.

Dodaj komentarz 5 komentarzy

Nawet jeśli apel służy przedwyborczej promocji kandydatów, to nie da się ukryć, że powinien być wystosowany już dawno temu. Nie może być tak, że miejsce uświęcone krwią ludzi walczących z komunistycznym reżimem staje się areną dla obrony tego reżimu. Tak samo, jak nie może być miejscem zgromadzeń środowisk propagujących chore ideologie.
Przy okazji, należy wspomnieć, kto dopuścił, aby ta przestrzeń miała obecną formę. Wspomniane zgromadzenia, czy jazda rowerem po dachu instytucji przypominającej ponury okres polskiej historii nie są zachowaniami odpowiednimi dla tego miejsca.
O wiele lepszą od betonowej pustyni byłaby zieleń, rodem z dachu biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego.
Gdy zwolennicy pisu robili wiochę buczeniem na pogrzebach czy innych uroczystościach to było ok, a teraz to życzą sobie spokoju?
Bardzo cenny głos kandydata do sejmiku. Nie szukamy, jako Prawo i Sprawiedliwość, wojny politycznej, lecz działań na rzecz regiony, na rzecz dobrej zmiany...
Bo co prezes zabronił czy tylko im wolno robić spędy tam gdzie chcą ?
a właśnie, że TO miejsce jest najbardziej dogodnym do manifestowania!
Ci, którzy zginęli w 1970 walczyli o wolność i demokrację.
Wówczas aktyw PZPR, tak jak dziś PiS, też nie chciał by protesty tutaj się odbywały.
Uważam więc, że w hołdzie Poległym należy właśnie tu manifestować.
To właśnie m.in. Ich zasługa, Ich ofiara życia, utorowała drogę do prawa manifestowania swoich poglądów.
A teraz aparatczycy znowu chcą tę wolność ograniczać
PZPR+

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty