Rządy PO-PSL wprowadziły przepisy które pozwalają odbierać dzieci rodzinom na wzór Jugendamtu - powiedział w Szczecinie adwokat i prezes Stowarzyszenia Ordo Iuris.
Spotkanie z Jerzym Kwaśniewskim pod hasłem "Ochrońmy niewinność naszych dzieci" odbyło się w siedzibie Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana. Jak mówił najbardziej rażącą podstawą odbierania dzieci jest ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie z 2010 roku.
- Na podstawie art. 12a tej ustawy, czyli bez wyroku sądu, zabieranych jest ponad tysiąc dzieci z polskich rodzin każdego roku. To przepis nie tylko sprzeczny z konstytucją, ale również po prostu nieludzki, który doprowadza do tego, że dzieci bez dobrego rozpoznania ich sytuacji są wyrywane ze środowiska rodzinnego i wracają często po długich miesiącach. W większości tych spraw te decyzje o ich odebraniu były bezzasadne - powiedział prezes Ordo Iuris.
Kwaśniewski wskazywał, że wprowadzone przez PO i PSL przepisy wzorowane były na modelu niemieckim, gdzie dzieci są odbierane bez wyroków sądowych.
- Ta próba z 2010 roku doprowadziła oczywiście od tych tysięcy dzieci odebranych z rodzin, ale szczęśliwie nie została pociągnięta jeszcze dalej. Co nam groziło? Groziło nam stworzenie całego systemu na wzór Jugendamtu - urzędu, którego jedyną racją istnienia byłoby odbieranie dzieci i nadzór nad rodzinami. Do tego szczęśliwie nie doszło, a teraz mam nadzieję, że uda się cofnąć tę reformę z 2010 roku - stwierdził Kwaśniewski.
Obecnie z inicjatywy Ordo Iuris trwają prace nad nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Zakładają one wykreślenie artykułu 12a z ustawy, który pozwala bez wyroku sądu zabierać dzieci rodzicom.
- Na podstawie art. 12a tej ustawy, czyli bez wyroku sądu, zabieranych jest ponad tysiąc dzieci z polskich rodzin każdego roku. To przepis nie tylko sprzeczny z konstytucją, ale również po prostu nieludzki, który doprowadza do tego, że dzieci bez dobrego rozpoznania ich sytuacji są wyrywane ze środowiska rodzinnego i wracają często po długich miesiącach. W większości tych spraw te decyzje o ich odebraniu były bezzasadne - powiedział prezes Ordo Iuris.
Kwaśniewski wskazywał, że wprowadzone przez PO i PSL przepisy wzorowane były na modelu niemieckim, gdzie dzieci są odbierane bez wyroków sądowych.
- Ta próba z 2010 roku doprowadziła oczywiście od tych tysięcy dzieci odebranych z rodzin, ale szczęśliwie nie została pociągnięta jeszcze dalej. Co nam groziło? Groziło nam stworzenie całego systemu na wzór Jugendamtu - urzędu, którego jedyną racją istnienia byłoby odbieranie dzieci i nadzór nad rodzinami. Do tego szczęśliwie nie doszło, a teraz mam nadzieję, że uda się cofnąć tę reformę z 2010 roku - stwierdził Kwaśniewski.
Obecnie z inicjatywy Ordo Iuris trwają prace nad nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Zakładają one wykreślenie artykułu 12a z ustawy, który pozwala bez wyroku sądu zabierać dzieci rodzicom.
Jak mówił najbardziej rażącą podstawą odbierania dzieci jest ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie z 2010 roku.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Podczas spotkania podawane były przykłady drastycznego działania norweskiego odpowiednika Jugendamtów, czyli Barnevernet. Dramat odbieranych pod byle pretekstem dzieci, wywożonych w nieznane miejsce do rodzin o utajnionych danych. A wszystko zanim sąd rozstrzygnie i wbrew dobru dzieci. Czas najwyższy, by społeczność międzynarodowa potępiła lewackie karykaturalne spojrzenie na tradycyjną rodzinę jako na rzekome źródło przemocy, bo stąd właśnie biorą się opisywane procedury, krzywdzące rodziny...
Podczas spotkania podawane były przykłady drastycznego działania norweskiego odpowiednika Jugendamtów, czyli Barnevernet. Dramat odbieranych pod byle pretekstem dzieci, wywożonych w nieznane miejsce do rodzin o utajnionych danych. A wszystko zanim sąd rozstrzygnie i wbrew dobru dzieci. Czas najwyższy, by społeczność międzynarodowa potępiła lewackie karykaturalne spojrzenie na tradycyjną rodzinę jako na rzekome źródło przemocy, bo stąd właśnie biorą się opisywane procedury, krzywdzące rodziny...