Władze Kołobrzegu zmieniły plany dotyczące przenosin straży miejskiej do nowej siedziby. Obecną - w centrum miasta i w sąsiedztwie ratusza - miasto dzierżawi od prywatnego właściciela.
Przed wakacjami zdecydowano, by straż przenieść na ulicę Koszalińską do budynku należącego do miasta. Dlaczego zrezygnowano z tych planów? - odpowiada sekretarz kołobrzeskiego magistratu - Ewa Pełechata.
- Remont, który należałoby wykonać na ulicy Koszalińskiej, żeby procesować te pomieszczenia na potrzeby działalności straży miejskiej, przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Pomieszczenia wymagałyby generalnego remontu. I to był tak duży koszt, że prezydent zdecydował odstąpić od tego na ten moment - mówi Pełechata.
Nową umowę na siedzibę straży miejskiej podpisano na najbliższe pięć lat. Jej koszt to ponad sześć tysięcy złotych miesięcznie.
- Remont, który należałoby wykonać na ulicy Koszalińskiej, żeby procesować te pomieszczenia na potrzeby działalności straży miejskiej, przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Pomieszczenia wymagałyby generalnego remontu. I to był tak duży koszt, że prezydent zdecydował odstąpić od tego na ten moment - mówi Pełechata.
Nową umowę na siedzibę straży miejskiej podpisano na najbliższe pięć lat. Jej koszt to ponad sześć tysięcy złotych miesięcznie.