Nieznani sprawcy podpalili billboard wyborczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Wołczkowie.
Spłonął wizerunek przewodniczącego Sojuszu w Zachodniopomorskiem - Dariusza Wieczorka.
Przewodniczący podejrzewa, że sprawca kierował się pobudkami politycznymi.
- Trafiliśmy na wandala, który jest przeciwnikiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a że trafiło to na mnie, pewnie kojarzę się z SLD, to z drugiej strony jest bardzo dobre, to dlatego dokonał zniszczenia. Nazwisko pozostawił, więc nie chcę sugerować, żeby na przyszłość palić nazwisko - powiedział Wieczorek.
Sojusz nie będzie kierował sprawy na policję, ponieważ w okolicy, gdzie był zawieszony baner nie ma monitoringu.
Przewodniczący podejrzewa, że sprawca kierował się pobudkami politycznymi.
- Trafiliśmy na wandala, który jest przeciwnikiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a że trafiło to na mnie, pewnie kojarzę się z SLD, to z drugiej strony jest bardzo dobre, to dlatego dokonał zniszczenia. Nazwisko pozostawił, więc nie chcę sugerować, żeby na przyszłość palić nazwisko - powiedział Wieczorek.
Sojusz nie będzie kierował sprawy na policję, ponieważ w okolicy, gdzie był zawieszony baner nie ma monitoringu.
Dodaj komentarz 2 komentarze
To, że ktoś zniszczył baner wyborczy należy potępić, bo nie tędy droga, ale warto zwrócić uwagę, jak bardzo zależy temu kandydatowi, że w Szczecinie i okolicy wiszą jego ogromne podobizny, które na pewno nie są tanie.
To samo dotyczy jego dawnego kolegi partyjnego, obecnie "bezpartyjnego".
Wizerunki są imponujące, tak jak intrygujące są ich lokalizacje.
Jak zwykle, Dariusz W. z całej sytuacji wyszedł ... bez twarzy.