Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin]
Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin]
"To kołobrzeska afera billboardowa" - mówią politycy Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o powierzchnie reklamowe na budynkach należących do Kołobrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Zdaniem sztabu PiS, spółka miejska faworyzuje komitet "Kołobrzeskich Razem" i wydzierżawiła powierzchnie jedynie na billboardy Anny Mieczkowskiej z Platformy Obywatelskiej.
Henryk Bieńkowski i Henryk Carewicz, kandydaci w wyborach samorządowych z list Prawa i Sprawiedliwości, mówią, że to skandal.

- Inne komitety ubiegały się o te ściany. Najpierw dostawały zgody, a później odmawiano im udostępnienia tych powierzchni. Bez uzasadnienia, nie podając żadnej przyczyny. Jedna z opcji zawłaszczyła sobie wszystkie prawa do dysponowania ścianami TBS-u - twierdzą politycy.

Bieńkowski zwraca też uwagę na fakt, że bez przetargu wynajęto powierzchnię za zbyt niską jego zdaniem kwotę - 1500 złotych.

Robert Cieciora, prezes kołobrzeskiego TBS-u, nie zgadza się z zarzutami PiS-u i podaje przykład innego kandydata na prezydenta Kołobrzegu, startującego z własnego komitetu. - Nie ma obowiązku robienia przetargu. 25 września, kiedy billboardy już fizycznie wisiały na ścianach, odezwał się do nas pełnomocnik komitetu wyborczego pana Jacka Woźniaka z prośbą o umożliwienie wywieszenia materiałów wyborczych tegoż komitetu na tych właśnie ścianach, które już były zajęte. Dostał odpowiedź odmowną - wyjaśnia Cieciora.

Prezes kołobrzeskiego TBS-u dodaje, że komitety, które zgłosiły się po zajęte już powierzchnie reklamowe, otrzymały propozycję innych lokalizacji.

Obecnie na największych i najbardziej atrakcyjnych ścianach przy ulicy Jerzego czy na osiedlu Ogrody nadal wiszą jedynie billboardy Anny Mieczkowskiej. Henryk Carewicz zapowiada, że o całej sprawie zawiadomi prokuraturę.
Henryk Bieńkowski i Henryk Carewicz, kandydaci w wyborach samorządowych z list Prawa i Sprawiedliwości mówią, że to skandal.
Robert Cieciora, prezes Kołobrzeskiego TBS, nie zgadza się z zarzutami PiS-u i podaje przykład innego kandydata na prezydenta Kołobrzegu, startującego z własnego komitetu.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty