Wybory samorządowe są już rozstrzygnięte w okręgach, gdzie zgłoszono tylu kandydatów na radnych, ile mandatów jest do obsadzenia. Jak mówi Krzysztof Lorentz, dyrektor w Krajowym Biurze Wyborczym, w przypadku takich okręgów radni zdobywają mandaty bez głosowania.
Inaczej jest w sytuacji, gdy tylko jedna osoba ubiega się o urząd wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Taki kandydat nie ma gwarancji wyboru.
- Tu wymagana jest bezwzględna większość głosów. Głosowanie musi się odbyć. 21 października wyborcy otrzymają karty z nazwiskiem jednego kandydata i będą mogli oddać głos za jego wyborem lub przeciw jego wyborowi. Jeśli głosów "za" będzie więcej niż "przeciw", to kandydat zostaje wybrany. Gdyby nie uzyskał tej wymaganej większości, to nie zostanie wybrany w wyborach powszechnych - wyjaśnia Krzysztof Lorentz.
W tym drugim przypadku, wójta, burmistrza lub prezydenta miasta wybierze w tajnym głosowaniu rada gminy już po wyborach.