Po tej turze wyborów zostanie tylko jeden: ten, który zasiądzie w fotelu prezydenta Szczecina. Walczący o reelekcję Piotr Krzystek zagłosował na Warszewie. Bartłomiej Sochański ma głosować po południu.
- To decyzja na pięć najbliższych lat; dłuższa kadencja więc i większa odpowiedzialność. Frekwencja pewnie będzie trochę niższa niż dwa tygodnie temu, ale zakładam, że na tyle wysoka, byśmy mogli wygrać konkurencję z Krakowem czy Gdańskiem. Po wyborach - oczywiście - opadnie kurz i zajmiemy się codziennością, bo okres kampanii to niezwykły czas. Potem zaczyna się normalna praca, mam nadzieję, że w Szczecinie będziemy mogli współpracować i rozwijać nasze miasto - wierzy Piotr Krzystek.
Do godz. 21 trwa cisza wyborcza.