W pobliżu Domku Grabarza w szczecińskim parku Żeromskiego pracujący tam robotnicy znaleźli fragment bomby.
Na miejsce przyjechał samochód wojskowego patrolu saperskiego i radiowozy. Można się jednak bez przeszkód poruszać po alejkach, nie ma żadnych taśm, ani ogrodzeń, bo jak dowiedział się nasz reporter od funkcjonariuszy: sytuacja jest opanowana, korpus bomby z czasów II wojny światowej nie grozi wybuchem i jest zabezpieczony. Zanim okazało się, że realnego zagrożenia nie ma, służby ewakuowały pracowników biurowca przy ulicy Storrady-Świętosławy.
- Nagle przyszedł zarząd z budynku i zarządził ewakuację biur, które są od strony parku. Wszystko trwało bardzo krótko. Po pięciu minutach od zakończenia ewakuacji, akcja niewybuch była zakończona - mówili ewakuowani.
Pod parkiem Żeromskiego są bunkry jeszcze sprzed czasów II wojny światowej.
- Nagle przyszedł zarząd z budynku i zarządził ewakuację biur, które są od strony parku. Wszystko trwało bardzo krótko. Po pięciu minutach od zakończenia ewakuacji, akcja niewybuch była zakończona - mówili ewakuowani.
Pod parkiem Żeromskiego są bunkry jeszcze sprzed czasów II wojny światowej.