Budowanie państwa niepodległego to proces, który jeszcze trwa - mówi profesor Krzysztof Kowalczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie. Przypomina, że pełną suwerenność Polska po drugiej wojnie światowej odzyskała niedawno.
- Tak jak wtedy odzyskiwaliśmy niepodległość przez parę lat, bo trzeba było jeszcze walczyć o granice czy budować zręby administracji, tak dzisiaj po przełomie ustrojowym jesteśmy na etapie budowania solidnego państwa demokratycznego - uważa dyrektor szczecińskiego Archiwum Państwowego.
Prof. Kowalczyk przypomina, że gdy Legiony wkraczały do Kielc podczas pierwszej wojny światowej, to duża część społeczeństwa witała z niechęcią wojsko dowodzone przez Józefa Piłsudskiego.
- W tej chwili jest różnie. Część polskich elit nie postrzega kwestii związanych z suwerennością jako pewnego priorytetu. Ta niesuwerenność myślenia wyraża się w haśle "Wczoraj Moskwa, a dziś inni zagraniczni decydenci". Oczywiście budowanie państwotwórczej elity, niezależnie jaka opcja polityczna by rządziła, jest niezmiernie trudne - ocenia Kowalczyk.
Polska odzyskała niepodległość po 123 latach zaborów. Po drugiej wojnie światowej była krajem niesuwerennym przez 44 lata.
Prof. Kowalczyk przypomina, że gdy Legiony wkraczały do Kielc podczas pierwszej wojny światowej, to duża część społeczeństwa witała z niechęcią wojsko dowodzone przez Józefa Piłsudskiego.
- W tej chwili jest różnie. Część polskich elit nie postrzega kwestii związanych z suwerennością jako pewnego priorytetu. Ta niesuwerenność myślenia wyraża się w haśle "Wczoraj Moskwa, a dziś inni zagraniczni decydenci". Oczywiście budowanie państwotwórczej elity, niezależnie jaka opcja polityczna by rządziła, jest niezmiernie trudne - ocenia Kowalczyk.
Polska odzyskała niepodległość po 123 latach zaborów. Po drugiej wojnie światowej była krajem niesuwerennym przez 44 lata.
Budowanie państwa niepodległego to proces, który jeszcze trwa -mówi profesor Krzysztof Kowalczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Brakuje takiej prawdziwej historii. Dziś wiele ludzi myli podstawowe pojęcia nazywając patriotów faszystami. Jak można dopuszczać do takiego mylenie podstawowych pojęć.
@Stetinensis - znowu masz rację. To nie faszyści, to faszo-bolszewicy.
Kaczyński "twórczo" przejmuje z obu reżimów to, co najskuteczniejsze w rządzeniu "ciemnym ludem"