Znęcał się i to ze szczególnym okrucieństwem nad dziką kaczką i właśnie za to może trafić do więzienia na pięć lat. Taką sprawą zajmuje się prokuratura w Gryfinie, która właśnie przygotowała akt oskarżenia w tej sprawie.
Śledczy informują, że w kwietniu tego roku w Moryniu dzieci opiekowały się dzika kaczką, która miała problemy z lataniem i sama nie mogła opuścić podwórka. Podejrzany podszedł do kaczki, złapał za nogi i rzucił nią o ziemię. Zwierzę nie przeżyło tego ataku, a późniejsze badania wykazały, że powodem było pęknięcie wątroby i wewnętrzny krwotok.
Śledczy uznali to za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem i doprowadzenie do uśmiercenia kaczki. Mężczyzna przyznał się do winy. Za złamanie ustawy o ochronie zwierząt grozi podejrzanemu do pięciu lat więzienia.
Śledczy uznali to za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem i doprowadzenie do uśmiercenia kaczki. Mężczyzna przyznał się do winy. Za złamanie ustawy o ochronie zwierząt grozi podejrzanemu do pięciu lat więzienia.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Zbir zabił kaczkę.... A może... KACZORA?
Noooo, to wtedy przestępstwo zyskałoby aspekt terrorystyczno-polityczny!
Żarty żartami, ale jakimż trzeba być podłym bydlęciem, by coś takiego zrobić!
Jak to fajnie jest wszędzie wsadzić debilne polityczne komentarze Janie. Mi to bardziej tych dzieci szkoda. Jeśli to widziały to .......... Chciałbym by sąd skazał go na rzut o ziemię z adekwatną siłą.