Wiceprzewodniczącym został Krzysztof Plewko z PiS. Podczas czwartkowej sesji, radni nie zdołali jednak skompletować prezydium rady.
Jeszcze przed sesją, kluby zapowiadały, że każdy z nich będzie miał swojego przedstawiciela, jednak ostatecznie przepadła kandydatura Bogdana Błaszczyka z „Kołobrzeskich Razem”. Przeciw była, rządząca w radzie, koalicja PiS-u z klubem "Obywatelski Kołobrzeg" Jacka Woźniaka.
Maciej Bejnarowicz z PiS zapewnia jednak, że czwartkowa decyzja to wyraz sprzeciwu dla kandydatury Błaszczyka, a nie zamykanie drzwi przed całym klubem „Kołobrzescy Razem”.
- Oczywiście nie uzyskała akceptacji, co w demokracji się zdarza, osoba konkretna, która została wyznaczona przez "Kołobrzeskich Razem". Nie oznacza to jednak, że nie zgodzimy się na innego kandydata. Mam nadzieję, że klub "Kołobrzescy Razem" takiego kandydata na wiceprzewodniczącego pokaże na następnej sesji - powiedział Bejnarowicz.
Podczas czwartkowej sesji radni ustalili także wysokość zarobków prezydent miasta Anny Mieczkowskiej. Tu radni byli jednomyślni i przyznali Mieczkowskiej maksymalne, dopuszczone ustawą zarobki na poziomie ponad 10 tysięcy złotych brutto.
Maciej Bejnarowicz z PiS zapewnia jednak, że czwartkowa decyzja to wyraz sprzeciwu dla kandydatury Błaszczyka, a nie zamykanie drzwi przed całym klubem „Kołobrzescy Razem”.
- Oczywiście nie uzyskała akceptacji, co w demokracji się zdarza, osoba konkretna, która została wyznaczona przez "Kołobrzeskich Razem". Nie oznacza to jednak, że nie zgodzimy się na innego kandydata. Mam nadzieję, że klub "Kołobrzescy Razem" takiego kandydata na wiceprzewodniczącego pokaże na następnej sesji - powiedział Bejnarowicz.
Podczas czwartkowej sesji radni ustalili także wysokość zarobków prezydent miasta Anny Mieczkowskiej. Tu radni byli jednomyślni i przyznali Mieczkowskiej maksymalne, dopuszczone ustawą zarobki na poziomie ponad 10 tysięcy złotych brutto.