Już kilkadziesiąt razy od rana szczecińskie Pogotowie Ratunkowe wyjeżdżało do zdarzeń spowodowanych gołoledzią na drogach i chodnikach. Te w wielu miejscach wciąż pokrywa gołoledź.
Główne drogi są przejezdne, ale na tych np. osiedlowych wciąż trzyma lód. I to w te miejsca najczęściej wyjeżdżają ratownicy.
- Od godziny 7 mieliśmy już 66 wyjazdów, w tym 48 wyłącznie do stłuczeń, złamań, otarć, skręceń kończyn górnych i dolnych spowodowanych tą brzydką aurą - mówi rzecznik Pogotowia Maria Flisznik.
Jak dodaje Flisznik, interwencji z godziny na godzinę jest coraz mniej.
- Od godziny 7 mieliśmy już 66 wyjazdów, w tym 48 wyłącznie do stłuczeń, złamań, otarć, skręceń kończyn górnych i dolnych spowodowanych tą brzydką aurą - mówi rzecznik Pogotowia Maria Flisznik.
Jak dodaje Flisznik, interwencji z godziny na godzinę jest coraz mniej.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Lepiej nie myśleć, jak służby, podległe prezydentowi, poradzą sobie, gdy spadnie pierwszy śnieg.
ci co złamali kończyny powinni sami płacić za leczenie!!!
dziwi was to plebsie? jest to retoryka baranów którzy mówią że ci którzy nie szczepią powinni płacić za leczenie własnych dzieci
@ RaF
...to jesteś "za" czy "przeciw" ???
Bo ja rozumując Twoją retorykę jestem "za" tym aby badanie psychiatryczne odbywało się w pełni na koszt pacjenta ; zwłaszcza po Twoim komentarzu ...