150 kilometrów po bieżni przebiegł żołnierz ze Szczecina, by pomóc swojemu koledze. Starszy chorąży sztabowy Jacek Schmidt z żandarmerii wojskowej w Szczecinie dokonał tego na obiekcie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Goleniowie.
- Muszę się pochwalić, bo nigdy takiego czegoś nie zrobiłem: przebiegłem wczoraj i dzisiaj 375 okrążeń. Teraz na zegarku mam 148 400 okrążeń, czyli "dokręcam" jeszcze 1600, żeby było równe 150 tysięcy - zapowiedział starszy chorąży.
Prócz rekordzisty na bieżni pokazali się także wojskowi, pogranicznicy, policjanci, harcerze, uczniowie. - Nie trzeba było biegać. Każdy mógł dołączyć w dowolny sposób: można było spacerować czy skakać - mówi Artur Konior prowadzący imprezę.
Bieg poświęcony był starszemu kapralowi Kamilowi Cioskowi z 3. Batalionu Logistycznego Ziemi Goleniowskiej w Glewicach, który w sierpniu tego roku - w wyniku wypadku - doznał niedowładu czterokończynowego. Imprezę zorganizowano, by zebrać pieniądze na jego rehabilitację. Kamil Ciosek jest podopiecznym Fundacji Byłych Żołnierzy i Funkcjonariuszy Sił Specjalnych "Szturman".
W hali OSiR-u w Goleniowie można obejrzeć pokaz sprzętu służb mundurowych zjeść wojskową grochówkę. Impreza potrwa do 16.
Prócz rekordzisty na bieżni pokazali się także wojskowi, pogranicznicy, policjanci, harcerze, uczniowie. - Nie trzeba było biegać. Każdy mógł dołączyć w dowolny sposób: można było spacerować czy skakać - mówi Artur Konior prowadzący imprezę.
Bieg poświęcony był starszemu kapralowi Kamilowi Cioskowi z 3. Batalionu Logistycznego Ziemi Goleniowskiej w Glewicach, który w sierpniu tego roku - w wyniku wypadku - doznał niedowładu czterokończynowego. Imprezę zorganizowano, by zebrać pieniądze na jego rehabilitację. Kamil Ciosek jest podopiecznym Fundacji Byłych Żołnierzy i Funkcjonariuszy Sił Specjalnych "Szturman".
W hali OSiR-u w Goleniowie można obejrzeć pokaz sprzętu służb mundurowych zjeść wojskową grochówkę. Impreza potrwa do 16.