Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

11. edycja Festiwalu Sztucznych Ogni Pyromagic. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
11. edycja Festiwalu Sztucznych Ogni Pyromagic. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Rezygnacji z festiwalu Pyromagic czy pokazów sztucznych ogni w trakcie Dni Morza - tego chce Społeczna Straż Ochrony Zieleni Szczecina.
Aktywiści wystosowali w tej sprawie list otwarty do prezydenta Piotra Krzystka i Rady Miasta. Chcą zmian, choć kilka dni temu magistrat zapowiedział, ze od przyszłego roku noworoczne fajerwerki na Jasnych Błoniach zastąpią pokazy świetlne.

Zdaniem Karoliny Kulińskiej ze Straży Społecznej to za mało.

- Mogłabym to nazwać bezmyślnym podążaniem za modą. Fajerwerki sylwestrowe są równie szkodliwe jak na np. Pyromagic, albo Dni Morza. Które w dodatku odbywają się w bardzo bezpośrednim sąsiedztwie obszarów Natura 2000 - mówi Kulińska.

Prezydent Piotr Krzystek na list ma odpowiedzieć w ciągu kilku dni. Dariusz Sadowski z Urzędu Miasta tłumaczy, że formuła miejskiego sylwestra i imprez na Wałach jest zupełnie inna.

- To są imprezy o stricte turystycznym potencjale, o dużej wartości turystycznej. Na stałe zapisały się w kalendarzu miejskich imprez i cieszą się olbrzymią popularnością wśród zarówno mieszkańców, jak i gości z innych miast - mówi Sadowski.

Społeczna Straż Ochrony Zieleni w liście podnosi argumenty, że wystrzały stresują zwierzęta, a sztuczne ognie naszpikowane są szkodliwym związkami chemicznymi.
Zdaniem Karoliny Kulińskiej ze Straży Społecznej to za mało.
Prezydent Piotr Krzystek na list ma odpowiedzieć w ciągu kilku dni. Dariusz Sadowski z Urzędu Miasta tłumaczy, że formuła miejskiego sylwestra i imprez na Wałach jest zupełnie inna.

Dodaj komentarz 7 komentarzy

Aktywiści zawsze muszą czegoś nie chcieć, bo przestaliby być aktywni i straciliby rację bytu.
Corrida, walki kogutów, psów czy innych zwierząt też pewnie cieszyłyby się popularnością i miałyby wartość turystyczną ale na szczęście w cywilizowanych krajach są nielegalne.
Proponuję, aby na czas festiwalu spakowali swoje kanapowe pieski do pudełek i wyjechali z miasta.
Jeśli aktywistom nie podoba się impreza, to niech przeprowadzą się do innego miasta, a zniknie ich problem.
z drugiej strony jak można was plebsie czegokolwiek nauczyć?
zabrać to co wam zostało, niewiele ale może pomoże dotrzeć do resztek rozumu
jestem za likwidacją piro magic, każdego koncertu, wszystkich nocnych lokali tzw baletów, ogólnie imprezy sylwestrowej no chyba że będziecie cichutko nucić "cicha noc", tramwajów, samochodów powyżej 1,5 litra (oczywiście zakaz jeżdżenia ciężarówek po mieście), każdej broni w mieście ..... mam jeszcze sto pomysłów
Tacy z nich aktywiści a sami mają tyle za pazurami że aż samo wychodzi.Przecież ci ludzie nie do końca wiedzą o co walczą, jak im się nie podoba i tacy są eco to są miejsca na ziemi gdzie cywilizacja jest 100 lat za murzynami. Ale po co lepiej żyć we wszystkim, pławić się i drzeć się mocno jacy to wielcy obrońcy "naszej ziemi". Jak powiadała moja babcia "ta krowa co najwięcej ryczy mało mleka daje". Nie podoba się to zmieńcie miejsce na ziemi
Ja jestem za prawem zakazującym posiadania jakiegokolwiek zwierzęcia na terenie miasta Szczecin, i prawo to powinno wejść w życie jeszcze przed prawem zakazującym używania fajerwerków w sylwestra i na pyromagic, w innym wypadku prawo zakazujące używania przez miasto fajerwerków staje się nieważne i aktywiści (ekooszołomy, ekoterroryści, jak zwał tak zwał) mogą się wyprowadzić z dala od miast!

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty