Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Bruksela. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Bruksela. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Około pięciu i pół tysiąca osób wzięło udział w demonstracji w Brukseli przeciwko paktowi ONZ w sprawie migracji, który został przyjęty 10 grudnia w Marrakeszu. Podczas manifestacji doszło do starć z policją.
Prawie 90 osób zostało zatrzymanych. Demonstrację zorganizowały flamandzkie organizacje prawicowe, dołączyli się skrajni nacjonaliści z partii Interes Flamandzki oraz belgijscy chuligani piłkarscy.

Demonstracja, w dzielnicy europejskiej, początkowo przebiegała spokojnie. Po dwóch godzinach miała się zakończyć, a jej uczestnicy mieli się spokojnie rozejść. Tak przynajmniej zakładali organizatorzy. Ale po wysłuchaniu wystąpień część demonstrantów zaczęła atakować policję, rzucać w funkcjonariuszy kamieniami, znakami drogowymi i butelkami. Policjanci odpowiedzieli gazem łzawiącym i armatkami wodnymi. Po godzinie ulicznych starć policja zaprowadziła porządek.

W tym samym czasie, w innym miejscu Brukseli odbyła się także demonstracja zwolenników paktu migracyjnego. Była mniej liczna - wzięło w niej udział około tysiąca osób i przebiegła spokojnie.

Spór o ONZ-owski pakt migracyjny w Belgii doprowadził przed tygodniem do rozpadu koalicji rządzącej. Rząd opuścili politycy z partii NV-A, czyli umiarkowani flamandzcy nacjonaliści. Uważali oni, że w dokumencie jest zbyt dużo ogólnych zapisów, które pozostawiają szerokie pole do interpretacji, nie rozwiewają obaw obywateli i mogą w przyszłości zobowiązać kraje do przyjmowania migrantów. Premier Belgii Charles Michel poparł pakt, bo wcześniej upoważnił go do tego parlament, przy sprzeciwie posłów NV-A, ale poparciu socjalistów z opozycji.
Relacja Beaty Płomeckiej [IAR]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty