W piątek można było odwiedzić Uniwersytet Szczeciński: w budynkach przy ul. Felczaka i Wąskiej od rana do wieczora trwała Noc Biologów.
W trakcie różnych zajęć można się było dowiedzieć np. co żyje w kropli wody, ale też jak domowym sposobem wytrącić własne DNA. W ciągu dnia sale wykładowe wypełniły się uczniami szkół średnich.
- W biologii najbardziej mi się podoba, że możemy zrozumieć ewolucję, człowieka i sposób w jaki dzisiaj żyjemy - zaznaczyła jedna z uczennic.
- Najpierw zbieramy z policzka komórki nabłonkowe, potem przeniesiemy je do specjalnego detergentu, który wytrąci DNA. Później zalejemy zimnym, wysokoprocentowym alkoholem, który pozwoli nam wizualizować DNA - wyjaśniał Waldemar Pluta, student Wydziału Biologii.
- Jesteś jedynym mężczyzną w tym szanownym gronie 20 kobiet. Jak się z tym czujesz? - zagadnął reporter Radia Szczecin.
- Ja tutaj przyszedłem dla biologii! - odparł.
To była 8. edycja Nocy Biologów - imprezy organizowanej w wielu miastach w Polsce.
- W biologii najbardziej mi się podoba, że możemy zrozumieć ewolucję, człowieka i sposób w jaki dzisiaj żyjemy - zaznaczyła jedna z uczennic.
- Najpierw zbieramy z policzka komórki nabłonkowe, potem przeniesiemy je do specjalnego detergentu, który wytrąci DNA. Później zalejemy zimnym, wysokoprocentowym alkoholem, który pozwoli nam wizualizować DNA - wyjaśniał Waldemar Pluta, student Wydziału Biologii.
- Jesteś jedynym mężczyzną w tym szanownym gronie 20 kobiet. Jak się z tym czujesz? - zagadnął reporter Radia Szczecin.
- Ja tutaj przyszedłem dla biologii! - odparł.
To była 8. edycja Nocy Biologów - imprezy organizowanej w wielu miastach w Polsce.