Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Protesty w szczecińskim Centrum Edukacji Ogrodniczej w Zdrojach. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Protesty w szczecińskim Centrum Edukacji Ogrodniczej w Zdrojach. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Decyzja o połączeniu szkół na Prawobrzeżu nie jest jeszcze ostateczna - przekonuje miasto.
Chodzi o Centrum Edukacji Ogrodniczej w Zdrojach, które miałoby się "przeprowadzić" do Zespołu Szkół nr 2 w Dąbiu. Powód? Słabe wyniki naboru i koszta, bo utrzymanie placówki kosztuje rocznie gminę ponad 3 miliony złotych. Jednak jak mówi Marta Kufel z Urzędu Miasta, na zmiany potrzebny jest czas.

- Planuje się, że ewentualne zmiany mogłyby wejść w życie dopiero w 2020 roku. Dlatego mamy czas na wypracowanie wspólnego stanowiska, które będzie odpowiadało wszystkim stronom - tłumaczy Kufel.

Jak się okazuje, czasu jednak jest w praktyce niewiele, bo projekt połączenia szkół ma trafić na lutową sesję Rady Miasta. O zachowanie placówki walczą nauczyciele, rodzice i uczniowie, których we wtorek setka protestowała przed wejściem do budynku. Wśród nich był uczeń IV klasy Gracjan Falkowski.

- Nie chcemy, żeby zamykano tą szkołę. To już 70-letnia tradycja. Wszyscy przyzwyczailiśmy się do tej szkoły i chcemy dla niej jak najlepiej - podkreśla Falkowski.

Kolejne rozmowy zapowiedziane są na przyszły tydzień. W Centrum Edukacji Ogrodniczej uczy się blisko 170 uczniów na kilku kierunkach m.in. ogrodnictwie czy architekturze krajobrazu.
Jak mówi Marta Kufel z Urzędu Miasta, na zmiany potrzebny jest czas.
O zachowanie placówki walczą nauczyciele, rodzice i uczniowie, których we wtorek setka protestowała przed wejściem do budynku. Wśród nich był uczeń IV klasy Gracjan Falkowski.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty