Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Sławomir Orlik [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Sławomir Orlik [Radio Szczecin/Archiwum]
Wirus Afrykańskiego Pomoru Świń jest 400 kilometrów od Pomorza Zachodniego. Najbliższy przypadek ASF został zlokalizowany w powiecie elbląskim - informuje Zachodniopomorski Lekarz Weterynarii.
Kiedy ekolodzy utrudniają myśliwym polowania, to rolnicy liczą straty. W Polsce bowiem trzeba było bowiem uśmiercić ponad 43 tysiące świń w gospodarstwach, do których przedostał się wirus.

ASF-u w naszym województwie jeszcze nie ma, ale są już gospodarze, którzy zadeklarowali, że po ubiciu wszystkich świń kończą z hodowlą. Decydują się, aby zmienić charakter gospodarstwa.

- W przypadku bowiem stwierdzenia wirusa na fermie likwiduje się ją i wszystkie pozostałe w promieniu trzech kilometrów - mówi hodowca trzody chlewnej niedaleko Maszewa Piotr Kamiński. - Wtedy jest wycinane wszystko i nie patrzy się czy to prosię jest tygodniowe czy to jest locha. Co wtedy powiedzą ci obrońcy tym tysiącom rodzin rolników? Z czego oni będą mieli się utrzymać?

W Zachodniopomorskiem służby weterynaryjne skontrolowały już prawie wszystkie gospodarstwa przed ASF. Nie zamknięto żadnego. Część musi poprawić bioasekurację, ale bioasekuracja to nie wszystko.

- Redukcja populacji dzika jest konieczna, o czym wiedzą także Niemcy - mówi Zachodniopomorski Lekarz Weterynarii Maciej Prost. - Niemcy czują się niesamowicie zagrożeni i w sezonie 2018 zabito o 42 procent dzików więcej niż w sezonie wcześniejszym.

Hiszpania walczyła z ASF 10 lat.

W Polsce ASF pojawił się 5 lat temu. Prawdopodobnie wirusa przeniosły zarażone dziki, które przedostały się z Białorusi.
Relacja Kamila Nieradki.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty